Przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości w Radzie Powiatu Opatowskiego nie wykluczają złożenia wniosku o wypowiedzenie umowy z dzierżawcą miejscowego szpitala- spółką Centrum Dializa. To reakcja na raport Narodowego Funduszu Zdrowia, po kontroli prowadzonej w placówce. Jak informowaliśmy, wykazała ona, że na oddziałach chorób wewnętrznych, chirurgii, ginekologii i położnictwa oraz anestezjologii i intensywnej terapii nie zabezpieczano właściwej obsady lekarzy specjalistów. Szpital musi zapłacić prawie 100 tysięcy złotych kary.
Radny Tomasz Staniek informuje, że przedstawiciele PiS jeszcze nie zdecydowali, czy będą domagać się zwołania sesji nadzwyczajnej i zerwania kontraktu. – Myślę, że w przyszłym tygodniu podejmiemy decyzję o dalszych krokach – wyjaśnia.
Radny podkreśla, że nieprawidłowości w obsadzie lekarskiej to nie jedyny problem. W jego opinii, równie ważna jest jakość opieki nad pacjentem. Mieszkańcy powiatu opatowskiego użalają się, że jakość świadczonych usług nie jest na takim poziomie, jak w innych szpitalach w Polsce – dodaje.
Przypomnijmy, radni PiS, pod koniec września zabiegali o zwołanie sesji nadzwyczajnej, podczas której mieli debatować nad sytuacją opatowskiej lecznicy oraz nad ewentualnym wypowiedzeniem spółce Centrum Dializa umowy na dzierżawę szpitala. Wycofali jednak wniosek, ponieważ uznali, że protokoły pokontrolne NFZ będą zawierały informacje, niezbędne do dyskusji nad sytuacją szpitala.
NFZ nadal sprawdza, czy szpital może funkcjonować bez oddziału anestezjologii i intensywnej terapii. Opatowską lecznicą zajmuje się również Prokuratura Okręgowa w Kielcach. Śledczy sprawdzają okoliczności śmierci kilku pacjentów szpitala.