Spółdzielnia mieszkaniowa „Hutnik” w Ostrowcu Świętokrzyskim szuka sposobu na wyjście z fatalnej sytuacji finansowej. Zarząd złożył w sądzie dwa wnioski – pierwszy o ogłoszenie upadłości, a drugi o otwarcie postępowania restrukturyzacyjnego. Marek Zborowski, pełniący obowiązki prezesa spółdzielni twierdzi, że to ostatnie rozwiązanie jest korzystniejsze, ponieważ daje więcej możliwości zaspokojenia wierzycieli.
Tych jest coraz więcej, ponieważ „Hutnik” nie płaci faktur od 25 października, kiedy konta spółdzielni zostały zajęte przez komornika. Pieniędzy nie dostają m. in. dostawcy mediów i wykonawcy remontów – wyjaśnia Marek Zborowski. Dodaje, że otwarcie postępowania restrukturyzacyjnego pozwoliłoby na spłacanie wierzycieli i kontynuowanie działalności, dzięki funduszom wpływającym do kas z opłat czynszowych i za dzierżawę gruntów. Prezes ma nadzieję, że jeśli sąd uzna zasadność wniosku, to wierzyciele przychylą się do propozycji ugody.
Monika Gądek-Tamborska – rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Kielcach informuje, że sąd w pierwszej kolejności będzie rozpatrywał wniosek restrukturyzacyjny. – Najważniejsza jest naprawa sytuacji finansowej i zawarcie układu z wierzycielami, wymaga to więc wstrzymania rozpoznania wniosku o upadłość.
Sąd ma dwa tygodnie na rozpatrzenie wniosku, po otrzymaniu wszystkich wymaganych dokumentów. Dług spółdzielni wobec wierzycieli wynosi ponad 15 mln zł, a jej majątek to ponad 20 mln. Ponieważ wartość majątku przewyższa zobowiązania, sąd może odrzucić wniosek o upadłość i wszcząć postępowanie restrukturyzacyjne.