Po dwóch porażkach z rzędu siatkarze Effectora Kielce staną przed bardzo trudnym zadaniem. W 12. kolejce zmierzą się na wyjeździe z mistrzem Polski i aktualnym liderem tabeli ZAKSĄ Kędzierzyn Koźle. Spotkanie rozpocznie się w sobotę o godzinie 16.30.
Faworyt jest tylko jeden. Podopieczni, być może przyszłego trenera polskiej reprezentacji, Ferdinando de Giorgiego przegrali dotychczas tylko jedno spotkanie: w 2. kolejce ulegli u siebie Skrze Bełchatów 1:3. Natomiast kielczanie ostatnie dwa mecze zakończyli tylko z jednym punktem na koncie, przegrywając przed własną publicznością z ONICO AZS Politechnika Warszawska 1:3 i MKS Będzin 2:3.
– Na pewno troszkę jesteśmy przybici po tych dwóch porażkach, ale pojedziemy do Kędzierzyna pokazać naszą dobrą siatkówkę. Będziemy się starali coś wskórać, coś ugrać. Rywale to świetny zespół i znakomici siatkarze – powiedział nam rozgrywający Effectora Marcin Komenda.
Po raz pierwszy przeciwko swoim byłym kolegom w meczu ligowym będzie miał okazję zagrać środkowy bloku ZAKSY, a jeszcze w ubiegłym sezonie zawodnik Effectora Mateusz Bieniek. Poza nim barwy kieleckiego zespołu reprezentowali wcześniej rozgrywający Grzegorz Pająk i przyjmujący Rafał Buszek.
Mecz ZAKSA Kędzierzyn Koźle – Effector Kielce w sobotę o godzinie 16.30.