Kazimierza Wielka chce zostać uzdrowiskiem. Jak powiedział starosta Jan Nowak – to z jednej strony poszukiwanie alternatywy dla dotychczasowej działalności mieszkańców związanych głównie z rolnictwem oraz wykorzystanie olbrzymiego potencjału naturalnego.
Prowadzone odwierty potwierdziły, że pod ziemią znajdują się olbrzymie pokłady wód leczniczych i termalnych. Można je wykorzystać budując uzdrowisko oraz ogrzewając ciepłą wodą obiekty użyteczności publicznej, szkoły, hale, szpital oraz urzędy.
Kazimierskie wody są składem chemicznym zbliżone do źródeł w Busku, ale ich złoża są dużo bogatsze. Gmina przygotowała już komplet dokumentów do Ministerstwa Zdrowia na podstawie których będzie się ubiegać o nadanie statutu uzdrowiska. To otworzy drogę do dalszych prac projektowych. Samorząd chce przeznaczyć pod obiekty uzdrowiskowe i parki około 100 ha.
Przeszkodą w realizacji planów mogą być zlokalizowane tam stanowiska archeologiczne, ale zdaniem burmistrza Kazimierzy Adama Bodziocha – można tak przygotować plan zagospodarowania, by obiekty te znajdowały się na obszarze przewidzianym pod parki, czy zieleńce, co ułatwi prowadzenie późniejszych inwestycji.
Jak zauważyli samorządowcy uzyskanie wszystkich pozwoleń i certyfikatów to długi i złożony proces. W tym czasie będą prowadzić rozmowy z potencjalnymi inwestorami, którzy wykorzystując złoża będą chcieli wybudować obiekty sanatoryjne.
W najbliższych dniach zostanie złożony w Ministerstwie Zdrowia tzw. operat uzdrowiskowy, czyli zbiór dokumentów zawierających m. in. wyniki badań powietrza i wody, a także podział terenu na strefy uzdrowiskowe. Są one niezbędne w staraniach gminy o uzyskanie statusu uzdrowiska.
Posłuchaj Rozmowy Dnia: