Nadszedł czas na wyciąganie wniosków i ciężką pracę – powiedział na naszej antenie Adam Jarubas, wiceprezes ludowców i marszałek województwa świętokrzyskiego komentując wewnątrzpartyjną sytuację w PSL. W sobotę jak już informowaliśmy, odbył się Kongres Polskiego Stronnictwa Ludowego, podczas którego wybrano władze naczelne partii. Prezesem ugrupowania ponownie został Władysław Kosiniak-Kamysz. Zagłosowało na niego 1002 delegatów, jego rywala Stanisława Rakoczego poparło 50 delegatów. Na przewodniczącego Rady Naczelnej PSL został ponownie wybrany Jarosław Kalinowski, którego poparło ponad siedmiuset delegatów.
Zdaniem Adama Jarubasa, podczas sobotniego zjazdu widać było wśród przedstawicieli PSL dobrą energię i jak podkreślił, nie ma żadnego wewnętrznego kryzysu, co nie oznacza, że ugrupowanie nie ma o czym myśleć. Według niego pierwszym sprawdzianem dla ludowców będą za 2 lata wybory samorządowe, w których jak stwierdził, PSL wypada z reguły bardzo dobrze.
Będziemy starali się potwierdzić rolę gospodarza lokalnego, którą od wielu lat pełnimy również w Świętokrzyskiem i o to współzawodnictwo jestem spokojny – mówił gość Radia Kielce. Jak dodał, to wymaga bardzo dużej pracy. Głównym celem PSL będzie teraz zdobycie jak największego zaufania, które ma się przełożyć na liczbę radnych, wójtów, burmistrzów, prezydentów, starostów i marszałków.
Adam Jarubas pytany, czy będzie starał się nadal być w ścisłym kierownictwie partii – powiedział, że jest gotów pracować dalej i wspierać prezesa PSL, jeśli on tak postanowi.
Posłuchaj Rozmowy Dnia: