Politolog Maja Łatyńska mieszkająca na stałe w Stanach Zjednoczonych była zaskoczona zwycięstwem Donalda Trumpa. Wszystkie sondaże do ostatniej chwili wskazywały na Hilary Clinton. Trudno jednoznacznie powiedzieć co zdecydowało o wygraniu kandydata Republikanów.
Jak powiedziała w wywiadzie dla Radia Kielce- zapewne część Amerykanów miała już dosyć dotychczasowej polityki kojarzonej z gabinetem Obamy i jego partią. Ludziom wydaje się, że żyje im się coraz trudniej, że rząd źle wydaje ich pieniądze i trzeba spróbować czegoś nowego. Tym nowym był Donald Trump i jego obietnice wielkiej Ameryki z nowymi miejscami pracy i rosnącym dochodem. Część osób zagłosowała przeciwko Hillary Clinton – którą przedstawiano w mediach jako osobę, której nie można ufać oraz ściśle powiązaną z dotychczasowym gabinetem.
Politolog oceniając nowego prezydenta stwierdziła, że obecnie trudno powiedzieć, na ile będzie on w stanie realizować swoje obietnice wyborcze. Jak na jego politykę będą wpływać osoby z jego najbliższego otoczenia. Jedno jest pewne, na razie w dotychczasowej karierze nie musiał nigdy ponosić odpowiedzialności za składane obietnice. Teraz będzie rozliczany przez wyborców i opozycję. Nie wiadomo także, co zmieni się w polityce zagranicznej. Czy sympatie do Władimira Putina przełożą się na jakiś sojusz z Rosją. Jakie w tym kontekście będą relacje Stanów Zjednoczonych z Polską. Czy dotrzymane zostaną obietnice wsparcia militarnego dla naszego kraju złożone przez Baracka Obamę podczas szczytu NATO w Warszawie.
Posłuchaj Rozmowy Dnia:
Nagranie Video