Staszowscy policjanci uratowali życie 45-letniego mężczyzny, który chciał popełnić samobójstwo połykając trutkę na gryzonie.
Funkcjonariuszy powiadomiła jego znajoma, ponieważ wcześniej zadzwonił do niej, informując o chęci popełnienia samobójstwa. Policjanci natychmiast udali się do jego mieszkania. Okazało się, że było ono zamknięte od wewnątrz. Niedoszły samobójca nie chciał początkowo wpuścić policjantów. Zaraz po tym, gdy otworzył drzwi, stracił przytomność. Funkcjonariusze rozpoczęli reanimację i prowadzili ją do czasu przyjazdu karetki pogotowia. Mężczyzna trafił do szpitala.