Studenci Wydziału Lekarskiego i Nauk Medycznych oficjalnie inaugurowali dziś rok akademicki. Gratulacje przyszłym lekarzom, ratownikom medycznym, pielęgniarkom i przedstawicielom innych kierunków wydziału złożył rektor uczelni profesor Jacek Semaniak.
Kształcenie na pierwszym roku rozpocznie w sumie prawie 150 przyszłych lekarzy, z czego 24 to studenci anglojęzycznej medycyny. Do Kielc przyjechali między innymi ze Stanów Zjednoczonych, Irlandii czy Hiszpanii. Jak mówią głównym argumentem podjęcia studiów w Kielcach był niższy koszt nauki. Studenci z USA za rok nauki zapłacą około 15 tysięcy dolarów. To kwota porównywalna lub nieco niższa niż żądają inne polskie uniwersytety. Dla Selomie Beyene, z Norwegii ważna była też niewielka odległość.
– Polska jest blisko Norwegii. Jest też popularnym krajem wśród norweskich studentów, więc kiedy szukałam uczelni, pomyślałam, że przyjadę tutaj. Kielce polecił mi znajomy. Sprawdziłam stronę internetową uczelni i bardzo mi się podobało, to w jaki sposób jest prezentowana szkoła. Znaczenie miał też fakt, że wydział lekarski jest nowy. Oczekuję, że dużo się tutaj nauczę, a uczelnia postawi mi takie wymagania, że w przyszłości będę możliwie najlepszym lekarzem – mówiła nowa studentka UJK.
Dobre wyposażenie oraz bogate zaplecze laboratoryjne przekonały do studiowania na polskojęzycznym kierunku lekarskim w Kielcach również studentów z innych województw. Michał Ligaj przyjechał aż ze Szczecina.
– Przy wyborze uczelni, znaczenie miało bardzo dobre zaplecze naukowo-dydaktyczne uczelni. Już po pierwszych zajęciach widać, że poziom nie odbiega od średniej krajowej i innych renomowanych uczelni medycznych w Polsce – uważa Michał Ligaj.
Jak zapewnia profesor Marianna Janion, dziekan Wydziału Lekarskiego i Nauk o Zdrowiu studenci, którzy wybrali naukę w Kielcach, na pewno nie będą żałować swojej decyzji. A nauczyciele akademiccy jako swój główny priorytet stawiają sobie wykształcenie dobrych lekarzy, fizjoterapeutów, czy pielęgniarek.