Po dwóch dniach od skażenia, woda w gminie Chmielnik jest już bezpieczna. Taka informacja pojawiła się na stronie Urzędu Miasta. Potwierdza to Paweł Wójcik, burmistrz Chmielnika. Jak mówi – Sanepid uznał, że nie ma już zagrożenia.
– Dzień po skażeniu Państwowa Inspekcja Sanitarna pobrała próbki i zbadała je. Zostałem zapewniony ustnie przez panią kierownik, że woda nie zawierała bakterii i jest już bezpieczna - informuje Paweł Wójcik.
Zanieczyszczenie wody bakteriami kałowymi stwierdzono w czwartek.
Niebezpieczne drobnoustroje odkryto w próbkach pobranych z wodociągu Busko-Zdrój – Zarzecze. Inspekcja sanitarna zakazała picia wody oraz używania jej do mycia naczyń, zębów i kąpieli noworodków. Instalacja wodociągowa została zdezynfekowana stężonym chlorem. Jak mówi Paweł Wójcik – trwa ustalanie, gdzie niebezpieczne bakterie dostały się do wody.
– Były to enterokoki kałowe, które dostały się do wody na skutek prawdopodobnie niewłaściwego użytkowania instalacji wodociągowej, w którymś z gospodarstw indywidualnych. Staramy się ustalić, gdzie dokładnie to się stało. Najważniejsze, żeby nie dopuścić do ponownego skażenia wody – twierdzi burmistrz.
W wyniku skażenia mieszkańcy 22 miejscowości gminy musieli mieć wodę dowożoną beczkowozami. Dziś mogą już bezpiecznie pić kranówkę.