W Sandomierzu odbyły się uroczystości z okazji 77 rocznicy agresji sowieckiej na Polskę oraz Dnia Sybiraka. W wojskowej części cmentarza katedralnego przy Symbolicznej Mogile Katyńskiej odmówiono modlitwę.
W przemówieniu okolicznościowym burmistrz Marek Bronkowski określił dzisiejszą datę jako symbol zdrady i nieuczciwości Rosji Radzieckiej. Poseł Prawa i Sprawiedliwości Marek Kwitek stwierdził, że wydarzenia z 17 września 1939 roku były zdradziecką napaścią, która zapoczątkowała ogrom tragedii Polaków – eksterminacje, zsyłki, rozstrzeliwania. – Związek Radziecki napadł na nasz kraj łamiąc cztery układy międzynarodowe, to była totalna wojna przeciwko narodowi polskiemu – dodał poseł Kwitek.
Podczas uroczystości posadzony został Dąb Pamięci aspiranta Stanisława Gądka, mieszkańca Sandomierza, komendanta Policji Państwowej w Nowej Dębie, który podczas wojny trafił do Ostaszkowa. W 1940 roku został zastrzelony w siedzibie NKWD. Obecny na uroczystościach wnuk bohatera – porucznik rezerwy Radosław Gądek powiedział Radiu Kielce, że dzisiejsze uroczystości są dla niego szczególne, ponieważ dopiero teraz historia zatacza koło i takie osoby jak jego dziadek odzyskują swoje symboliczne miejsce pamięci. Wcześniej nie było to możliwe, dzieje się to dopiero w ciągu ostatnich 20 lat.
W uroczystościach wzięły udział także poczty sztandarowe sandomierskich szkół. Uczniowie Gimnazjum nr 2 mówili nam, że jest to żywa lekcja historii, uświadamiająca jak ważna jest Polska , jej dzieje i dzieje ludzi, którzy za nią zginęli. Po salwie honorowej delegacje złożyły wiązanki kwiatów. Na zakończenie w kościele św. Józefa odbyła się msza w intencji Sybiraków i ofiary II wojny światowej.