Są pieniądze na zagospodarowanie i rekultywację wyrobiska posiarkowego w Piasecznie w powiecie sandomierskim. Sejm przyjął dziś ustawę, na mocy której na lata 2017-2020 przyznano 19,5 mln złotych na dalsze prace zabezpieczające ten obszar – poinformował poseł Prawa i Sprawiedliwości Marek Kwitek.
Tym samym odsunięta została groźba katastrofy ekologicznej oraz podtopienia prawie 6 tysięcy hektarów i licznych gospodarstw domowych na terenie gmin: Koprzywnica, Łoniów i Samborzec.
Pieniądze z budżetu centralnego będą przeznaczone przede wszystkim na budowę systemu melioracyjnego, 5 przepompowni i wykonanie innych, niezbędnych prac rekultywacyjnych.
Z tych pieniędzy w dalszym ciągu będzie finansowane odpompowywanie wody ze zbiornika. Jest to konieczne, ponieważ gdyby doszło do podniesienia się lustra wody, wówczas podniosłyby się także wody gruntowe w sąsiedztwie wyrobiska, co poskutkowałoby zalaniem terenów i skażeniem gleby i powietrza siarkowodorem.
O potrzebie zapewnienia finansowania ze środków centralnych dalszych prac w Piasecznie mówiło się od kilku lat, jednak kończyło się tylko na obietnicach.
Obecnie wyrobiskiem zarządza Kopalnia Siarki w Machowie będąca w stanie likwidacji. Dzięki środkom z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska kopalnia przepompowuję wodę w Piasecznie, ale pieniędzy wystarczy do końca tego roku.
Wyrobisko ma powierzchnię 160 hektarów. Po zakończeniu rekultywacji powstanie tam zbiornik rekreacyjny podobnie jak w bliźniaczym zbiorniku machowskim po drugiej stronie Wisły. Pieniądze na zagospodarowanie i zabezpieczenie Piaseczna zostały uwzględnione w zmianie ustawy o funkcjonowaniu górnictwa węgla kamiennego.
Więcej na ten temat w czwartkowej Rozmowie Dnia o 8.30.