Wypadek podczas rekonstrukcji historycznej w Łopusznie. W czasie odpalenia ładunków wybuchowych został poszkodowany widz. Nie wiadomo, dlaczego doszło do eksplozji na widowni, a nie na placu, gdzie odbywała się inscenizacja.
Świadek zdarzenia powiedział Radiu Kielce, że widział, jak odłamek petardy wyleciał w powietrze i trafił mężczyznę.
Poszkodowanemu udzielono pomocy przedmedycznej. Ambulans dotarł na miejsce wypadku po 29 minutach z Włoszczowy. Mężczyzna o własnych siłach dotarł do karetki, gdzie otrzymał pomoc lekarską. Następnie przewieziono go do szpitala na dalsze badania. Według informacji Radia Kielce – poszkodowany pozostanie kilka dni na obserwacji. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Jak powiedział kierownik Gminnego Ośrodka Kultury i Rekreacji w Łopusznie Sławomir Stelmaszczyk – impreza była określona jako plenerowa, a nie masowa i była dobrze zabezpieczona. Dlatego nie wymagano karetki pogotowia, a tylko odpowiedniej liczby ratowników medycznych. Sławomir Stelmaszczyk dodał, że impreza miała wszystkie wymagane przepisami pozwolenia.
Dionizy Krawczyński ze Stowarzyszenia Rekonstrukcji Historycznej „Jodła” po raz kolejny koordynował działania rekonstruktorów. Jak podkreślił – przy wielu imprezach karetek nie ma, a zabezpieczenie medyczne organizują ratownicy ze straży pożarnej.
Policja jeszcze nie otrzymała zgłoszenia o wypadku, dlatego śledczy sprawą się nie zajęli.