Kilkuset uczestników Światowych Dni Młodzieży spotkało się na Świętym Krzyżu. Młodzież z Francji, Kanady, Hiszpanii i Ukrainy, która przebywa w diecezji sandomierskiej wędrowała Szlakiem Królewskim, by uczestniczyć we wspólnej mszy świętej i zwiedzić sanktuarium.
Każdy mógł zobaczyć Bazylikę, krużganki, gołoborze i wspiąć się na wieżę widokową. Można było też zrobić sobie zdjęcie przy papamobile, którym Jan Paweł II jeździł podczas swojej pierwszej pielgrzymki do Polski.
Ksiądz Piotr Gaj z parafii pw. Miłosierdzia Bożego w Ostrowcu Świętokrzyskim przyjechał na spotkanie z grupą Kanadyjczyków, którzy mieszkają na terenie parafii. Podkreśla, że spotkanie miało przybliżyć duchowość pielgrzymowania i być okazją do lepszego poznania regionu świętokrzyskiego. Święty Krzyż i relikwie Drzewa Krzyża Świętego są największym skarbem ziemi sandomierskiej. Organizatorzy uznali, że goszczący u nich pielgrzymi z różnych stron świata powinni obowiązkowo poznać to miejsce. Była to też okazja do przedstawienia swoich intencji, z którymi zwykle pielgrzymuje się do różnych sanktuariów.
22-letnia Juliane z Francji jest na Światowych Dniach Młodzieży po raz drugi. Podkreśla, że przyjechała do Polski, bo dzielenie wiary z innymi młodymi ludźmi sprawia jej dużą radość. Dodaje, że jej grupa została przyjęta przez Polaków bardzo gościnnie, niemalże po królewsku. Juliane nie przyjechała tu z jedną konkretną intencją. Zaznacza, że chce nauczyć się wiary od Polaków. Podoba jej się to, w jaki sposób Polacy przeżywają swoją wiarę i chce, by to doświadczenie miało wpływ na jej dalsze życie.
Światowe Dni Młodzieży Św. Krzyż
W jednej z grup byli także Nigeryjczycy, którzy studiują na Ukrainie. Pielgrzymi podkreślali polską gościnność i zaznaczali, że poprzez kontakt z rodzinami poznają polskie kulinaria i tradycje.
W grupie Kanadyjczyków jest Michael, który uczestniczy w Światowych Dniach Młodzieży po raz trzeci. Do Polski przyjechał, bo chciał poznać kraj Jana Pawła II i duchowość, w której wzrastał papież. Podkreśla, że wędrówka na Święty Krzyż miała dla niego szczególne znaczenie.
– Nie spodziewałem się tak długiej trasy, ale to było dla mnie dobre doświadczenie. Po drodze czytałem i rozmyślałem. W refleksyjny nastrój wprawiały mnie także pieśni, które śpiewano między stacjami. Widok na górze jest naprawdę piękny. To cudowne, że możemy mieć mszę świętą w miejscu z takim widokiem.
Ordynariusz diecezji sandomierskiej biskup Krzysztof Nitkiewicz podziękował wszystkim pielgrzymom, którzy przybyli na Święty Krzyż i dodał, że pod znakiem krzyża wszyscy mogli tu doświadczyć jedności i powszechności kościoła katolickiego.
W diecezji sandomierskiej diecezjalny etap Światowych Dni Młodzieży spędza około 800 pielgrzymów z Francji, Hiszpanii, Włoch, Kanady, Ukrainy i Wybrzeża Kości Słoniowej. W piątek część grup odwiedzi Auschwitz.
Święty Krzyż był przystankiem dla pielgrzymów Światowych Dni Młodzieży z trzech diecezji: radomskiej, sandomierskiej i kieleckiej. Oblaci wspólnie ze służbami zadbali o bezpieczeństwo przybywających tu pielgrzymów. W Hucie Szklanej policja kontrolowała wszystkie pojazdy jadące w kierunku Świętego Krzyża.