Dwunastu diakonów przyjęło dziś w Kielcach święcenia kapłańskie z rąk ordynariusza diecezji kieleckiej biskupa Jana Piotrowskiego. Do posługi kapłańskiej przygotowały ich 6-letnie studia i formacja w Wyższym Seminarium Duchownym. Podczas uroczystości w kieleckiej Bazylice Katedralnej księża dziękowali rektorowi, księżom profesorom i ojcom duchownym, którzy pomogli im rozeznać powołanie i przygotować się do kapłaństwa.
Neoprezbiterzy dziękowali też swoim rodzicom, którzy wspierali ich w wybranej przez nich drodze życia. Pani Maria Zieleń z Grybowa w województwie małopolskim wspomina, że była trochę zaskoczona decyzją syna, ale jest z niego bardzo dumna. Dziś podczas uroczystości trudno było jej powstrzymać wzruszenie. Jak mówi, ma 6 dzieci. Często wspólnie się modlili i chodzili do kościoła. Pani Maria cieszy się, że jedno z jej dzieci zostało powołane przez Boga. Wspomina, że syn powiedział jej o zamiarze wstąpienia do seminarium dopiero po tym, gdy odebrał wyniki matury i pojechał, żeby złożyć podanie.
Ks. Tomasz Zieleń dodaje, że mimo zaskoczenia, rodzice i rodzeństwo ucieszyli się z jego decyzji o wstąpieniu do seminarium. Wszyscy wspierali go modlitwą, dobrym słowem i pomocą w jego drodze do kapłaństwa. Na swój obrazek prymicyjny ks. Tomasz Zieleń wybrał słowa z Psalmu 116: „Panie, jestem Twoim sługą, synem Twojej służebnicy”.
Z kolei ks. Adrian Stępień z Drugni w gminie Pierzchnica chciał być księdzem od najmłodszych lat. Ostateczną decyzję podjął w szkole średniej. Lata spędzone w seminarium utwierdziły go w tym, że podjął właściwą decyzję, choć, jak zaznacza, nie wszyscy muszą skończyć seminarium, jeśli stwierdzą, że nie jest to ich droga. Ks. Adrian cieszy się, że został księdzem i zachęca wszystkich, którzy odczuwają powołanie do tego, aby nie tłumili w sobie tego głosu. Na swoją dalszą posługę ks. Adrian wybrał słowa z Pierwszego Listu do Koryntian: „Biada mi, gdybym nie głosił Ewangelii”. Według niego, pierwszym zadaniem księdza jest głoszenie Słowa Bożego wszystkim ludziom: bliskim, parafianom, a nawet w odległych krajach, np. na misjach.
W ciągu najbliższych tygodni neoprezbiterzy będą pomagać w swoich parafiach i w posłudze na wakacyjnych rekolekcjach. Będą też odprawiać msze prymicyjne, podczas których mogą udzielać specjalnego błogosławieństwa. Prawdopodobnie w sierpniu otrzymają skierowania do posługi w konkretnych parafiach.