Około 70 rekonstruktorów zaprezentuje w Starachowicach codzienne życie ludności, zamieszkującej dolinę Kamiennej w okresie wpływów rzymskich. Dwunaste warsztaty archeologiczne „Żelazne Korzenie” odbędą się 19 i 20 maja w Muzeum Przyrody i Techniki w Starachowicach.
Głównym elementem imprezy będzie tradycyjnie pokaz wytopu żelaza w piecu dymarskim. Region świętokrzyski był 2 tysiące lat temu największym zagłębiem hutnictwa w tej części Europy. Będzie także wiele stanowisk rzemieślniczych, na których będzie można poznać m. in. sposoby krzesania ognia, tworzenia naczyń i narzędzi z metalu – zapowiada prezes Świętokrzyskiego Stowarzyszenia Dziedzictwa Przemysłowego Andrzej Przychodni.
Na stanowisku kowalskim będzie można zobaczyć uzyskiwanie żelaza i jego obróbkę. Będzie też stanowisko brązownicze i złotnicze. Na stanowisku do obróbki skóry, chętni będą mogli wykonać samodzielnie sakiewkę, na wzór tych, które nosili mieszkańcy polskich ziem w okresie wpływów rzymskich.
Z kolei na sąsiedniej polanie rozmieszczone zostaną stanowiska kultury rzymskiej. Będzie można zobaczyć kuchnię rzymską, męskie i żeńskie stroje, a także targ niewolników i pokazy walk gladiatorów – mówi dyrektor Muzeum Przyrody i Techniki Paweł Kołodziejski. Wprawdzie archeolodzy nie potwierdzili dotąd obecności legionistów rzymskich na tym terenie, ale te ziemie na pewno przemierzali rzymscy kupcy. W okolicy przebiegał wiodący nad Bałtyk szlak bursztynowy. Wędrujący kupcy zostawiali po drodze wykonane przez siebie przedmioty.
Impreza edukacyjna „Żelazne korzenie” jest skierowana głównie do zorganizowanych grup szkolnych, ale na sesje mogą się też zapisać indywidualni chętni. „Żelazne korzenie” odbędą się w odnowionym Archeoparku na terenie Muzeum Przyrody i Techniki w Starachowicach. Dzięki wsparciu powiatu starachowickiego i pomocy rekonstruktorów ze Świętokrzyskiego Stowarzyszenia Dziedzictwa Przemysłowego powstały nowe zadaszenia i wiaty o ciekawej konstrukcji. Infrastruktura prawdopodobnie będzie rozbudowywana w kolejnych latach.