W ostatnim meczu rundy zasadniczej piłkarze ręczni Vive Tauronu Kielce przegrali w Płocku z Orlenem Wisłą 27:31 (16:16). Była to pierwsza porażka mistrzów Polski w tym sezonie. Mimo przegranej kielczanie po rundzie zasadniczej utrzymali pierwsze miejsce w tabeli. Organizatorzy spotkania zrobili wiele, aby uniemożliwić dziennikarzowi Polskiego Radia Kielce przeprowadzenie pomeczowych wywiadów w Orlen Arenie.
Z zawodnikami mistrza Polski udało nam się porozmawiać poza Orlen Areną, tuż przed wejściem do klubowego autokaru. Piotr Chrapkowski tak powiedział o przyczynach porażki.
W pierwszych minutach pojedynku górą byli bramkarze obu drużyn. Dzięki udanym interwencjom Corralesa i Sego w 4. mieliśmy zaledwie remis 1:1. W 8. po golu Reichmanna pierwszy raz Vive prowadziło 4:3. przewaga kielczan rosła, dwukrotnie mistrzowie Polski prowadzili różnicą trzech bramek (7:4, 8:5). Płocczanie zdołali jednak najpierw doprowadzić do remisu (11:11), a po chwili wyjść na jednobramkowe prowadzenie (12:11). Po pierwszych 30 minutach mieliśmy remis 16:16.
Drugą połowę Wisła rozpoczęła od mocnego uderzenia. Gospodarze zdobyli dwa gole z rzędu i wyszli na prowadzenie 18:16. W 33. płocczanie po raz pierwszy w tym pojedynku wygrywali trzema golami (20:17). W 43. Vive zmuszone było grać w podwójnym osłabieniu (kary Kusa i Jachlewskiego). Przegrali ten okres meczu 0:1, a Wisła ponownie wyszła na trzy gole przewagi (25:22). Różnica nie zmniejszała się, nawet, gdy płocczanie grali w osłabieniu. Wówczas Wisła miała w bramce Wicharego, który popisywał się niewiarygodnymi interwencjami. Dwa gole Jureckiego sprawiły, że w 53. Vive przegrywało tylko jednym golem (26:27). Ale dwie kolejne akcje w ataku zostały zmarnowane przez Vive i Wisła znów odskoczyła na trzy bramki (29:26). Gdy w 56. Wiśniewski rzucił 30 gola i Wisła wygrywała 30:26, sytuacja Vive stała się bardzo trudna, by nie powiedzieć beznadziejna. Pierwsza porażka w tym sezonie Vive stała się faktem. Vive uległo Wiśle 27:31.
Orlen Wisła Płock – Vive Tauron Kielce 31:27 (16:16)
Orlen Wisła: Corrales, Wichary – Kwiatkowski, Daszek, Racotea 7, Wiśniewski 2, Pusica 3, Ghionea 2, Rocha 5, Montoro 3, Tarabochia 2, De Toledo 2, Olkowski, Żytnikow 5.
Vive Tauron: Sego, Szmal – Jurecki 6, Reichmann 2, Chrapkowski 1, Kus 1, Aguinagalde 1, Jachlewski 1, Strlek 4, Lijewski 3, Jurkiewicz 2, Paczkowski 1, Zorman 5.
Galeria z meczu: