W 25. kolejce ekstraklasy Korona podejmować będzie na własnym stadionie Wisłę Kraków. Ze względu na żółte kartki pauzował będzie w tym spotkaniu Radek Dejmek. Pod znakiem zapytania stoi także występ borykających się z urazami Dmitrija Wierchowcowa i Bartosza Rymaniaka.
Po sobotniej porażce w Łęcznej z Górnikiem, zmian w wyjściowym składzie kieleckiej drużyny może być więcej. – To chyba jest najlepszy moment. Po pierwsze przeanalizowaliśmy ostatnie spotkanie, a po drugie mamy szeroką kadrę. Damy szansę kolejnym piłkarzom i jestem przekonany, że zrobią wszystko, żeby ją wykorzystać. Determinacja, ambicja i pomysł na mecz zadecydują o wyniku – uważa trener Marcin Brosz.
Szansę na grę od pierwszej minuty dostanie najprawdopodobniej m.in. Rafał Grzelak. – Jest w nas sportowa złość i chcemy się jak najszybciej zrehabilitować. W podobnej sytuacji jest jednak także Wisła. To nie będzie łatwy mecz. Żeby wgrać będziemy musieli się wspiąć na wyżyny. Stać nas na zwycięstwo – powiedział 27 – letni zawodnik.
– Bardzo dobrze, że tak szybko jest następny mecz, bo możemy zmazać plamę jaką zrobiliśmy naszym występem w Łęcznej. Zarówno dla nas jak i dla kibiców jest to najważniejszy mecz w lidze. Postaramy się nie zawieść naszych fanów – obiecuje pomocnik Łuksza Sierpina.
We wtorkowym meczu krakowską drużynę poprowadzi Marcin Broniszewski. Pierwszy trener „Białej Gwiazdy” Tadeusz Pawłowski został przez klub urlopowany.
Spotkanie Korony z Wisłą rozpocznie się o godzinie 18.00 i w całości będzie transmitowane na antenie Radia Kielce.