Pielęgniarki z Czerwonej Góry nie otrzymają zaległych podwyżek z tytułu zmiany ustawy o zakładach opieki zdrowotnej z grudnia 2010 r. Od pięciu miesięcy przedstawiciele Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych w szpitalu im. św. Rafała w Czerwonej Górze, walczą przed Sądem Rejonowym w Kielcach o pieniądze zagwarantowane im przez przepisy sprzed 5 lat.
W myśl znowelizowanej ustawy wzrost wynagrodzeń ma dotyczyć personelu placówki medycznej, której kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia wzrósł w porównaniu z poprzednim okresem.
Według ustawy, dyrektor placówki miał obowiązek przeznaczenia nie mniej niż 40% kwoty, o którą powiększona była umowa z NFZ-em, na podwyżki dla pracowników. W przypadku szpitala w Czerwonej Górze chodzi o ponad milion złotych. Kielecki sąd zdecydował jednak, że nie ma podstaw prawnych, by zobligować dyrekcję lecznicy do wypłaty pieniędzy pielęgniarkom.
Z uzasadnieniem sądu nie zgadza się Michał Jędrzejczyk, pełnomocnik prawny Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych w szpitalu w Czerwonej Górze. Zapowiada apelację. Z kolei Grażyna Majchrzak, przewodnicząca związku w lecznicy mówi, że nie zostawi tej sprawy nie rozwiązanej. Jak podkreśla – jeśli będzie trzeba pójdzie nawet do Trybunału Sprawiedliwości.
Pielęgniarki zapowiadają również pozew w sprawie dodatkowego wynagrodzenia za przepracowane soboty. Jeśli dyrekcja placówki nie zgodzi się na postulaty personelu, dokumenty trafią do sądu jeszcze w tym roku.