Świętokrzyska Spółdzielnia Mieszkaniowa domaga się od Wodociągów Kieleckich zwrotu 5 tysięcy złotych za wodę, którą naliczyły wadliwie działające wodomierze. Sprawę zainicjowali mieszkańcy dwóch bloków przy ulicy Struga na osiedlu Uroczysko, którzy nie zgodzili się na zapłatę dodatkowych rachunków.
Spółdzielnia nakazała im bowiem uregulować różnicę pomiędzy pomiarem, wskazanym na głównych wodomierzach, a indywidualnymi pomiernikami. Było to około 500 metrów sześciennych wody. Mieszkańcy twierdzili, że wodomierze są wadliwe. W związku z tym spółdzielnia zleciła kontrolę liczników. Ekspertyza Głównego Urzędu Miar potwierdziła nieprawidłowości.
Spółdzielnia domaga się zatem, by Wodociągi oddały nadpłatę, naliczoną dla bloków za drugie półrocze 2014 roku w wysokości 5 tysięcy złotych – mówi kierownik działu gospodarki zasobami mieszkaniowymi ŚSM, Zbigniew Kasperek.
Zwrotu pieniędzy odmawia jednak spółka wodociągowa. Jej rzecznik Ziemowit Nowak powołuje się na przepisy, które dopuszczają korektę obejmującą miesiąc. Spółdzielnia tymczasem chce zwrotu nadpłaty za pół roku. Rzecznik dodaje, że administracja mając dostęp do wodomierza, mogła w każdej chwili zareagować na nieprawidłowości. Brak takiego działania nazwał zaniedbaniem ze strony spółdzielni.
Świętokrzyska Spółdzielnia Mieszkaniowa nie wyklucza wystąpienia na drogę sądową.