Prezydent Bronisław Komorowski podpisał w piątek ustawę krajobrazową. Jak mówił na konferencji prasowej, jej celem jest „pomoc samorządom w uporządkowaniu wielu kwestii trudnych, także w zakresie reklam”.
– Słyszałem dobre powiedzenie, że ziemię nie tyle odziedziczyliśmy po przodkach, ile pożyczyliśmy od własnych dzieci – dodał prezydent.
– Myślę, że to od nas zależy, także od wejścia w życie tej ustawy, czy zostawimy naszym dzieciom ładniejszą Polskę, ładniejsze gminy i miasta, czy uporządkujemy trudne, żywiołowo rozwijające się zjawisko powstawania wszędzie reklam – przekonywał Komorowski.
Ustawa definiuje pojęcie reklamy, szyldu, krajobrazu, krajobrazu kulturowego, krajobrazu priorytetowego. Nakłada m.in. obowiązek sporządzania przez samorząd wojewódzki audytu krajobrazowego – mają być w nim zdefiniowane obszary krajobrazów priorytetowych. Dla tych obszarów sejmik województwa ma mieć możliwość ustalania norm dotyczących wysokości, kształtu budynków i ewentualnego stosowania materiałów miejscowych lub tradycyjnej architektury.
Ustawa wprowadza też kary za nielegalne reklamy – będą one wynosić czterdziestokrotność opłat reklamowych, a więc będą zależeć od stawek ustalonych przez gminy i od wielkości reklamy.
Ustawę o ochronie krajobrazu prezydent skierował do Sejmu latem 2013 r. Projekt w pierwotnej wersji przewidywał m.in. wprowadzenie do ustawy pojęcia „dominanty przestrzennej” w celu zaostrzenia zasad lokalizacji np. elektrowni wiatrowych, wieżowców i wszelkich innych obiektów, które byłyby uznane za „dominantę przestrzenną”. Tego rodzaju obiekty miałyby powstawać – według projektu prezydenckiego – tylko w oparciu o miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego, przyjmowany przez gminy.
Podkomisja sejmowa, która pracowała nad ustawą, nie poparła takiego rozwiązania i zrezygnowała z wprowadzenia do ustawy nowej kategorii prawnej – „dominanty przestrzennej”. Tym samym zaniechała wprowadzenia do ustawy przepisów ograniczających budowę takich obiektów.
Teraz każdy samorząd będzie musiał opracować regulacje, które określą, gdzie można wieszać reklamy, a gdzie będzie to zabronione. Samorządowcy mogą też określić dopuszczalny rozmiar płacht. Tworzenie tych przepisów może potrwać nawet pół roku.