Radni nie zgodzili się na zakup przez miasto zabytkowego Pałacyku Honingmanna, przy ul. Kościuszki w Kielcach. Urząd chciał przeznaczyć na ten cel 4,5 mln złotych. W planach było przeniesienie do tego budynku Urzędu Stanu Cywilnego i stworzenie Pałacu Ślubów. Dyrektor Wydziału Gospodarki Nieruchomościami- Filip Pietrzyk przekonywał, że w wielu miastach są odrębne, eleganckie budynki, w których pary zawierają śluby. Poza tym, pałacyk nie wymagałby wielu remontów.
Od głosu wstrzymało się w tej sprawie dwoje radnych z klubu PiS. Przeciwko zakupowi zagłosowało natomiast 11 z PO, PSL i SLD. Agata Wojda podkreślała, że zgoda radnych byłaby przedwczesna, bo nie znana jest jeszcze ostateczna cena, którą miasto musiałoby zapłacić za budynek. Wątpliwości zgłosił też Dawid Kędziora, który zaznaczył, że brakuje mu pełnej informacji o korzyściach, jakie miasto będzie miało z zakupu. Według niego, przy obecnym zadłużeniu, Kielc nie stać na wydanie kilku milionów złotych na taką inwestycję.
Radni zgodzili się natomiast na przekazanie 1 miliona złotych dla klubu Vive Tauron Kielce. Pieniądze zostały przekazane w ramach promocji miasta poprzez sport. Podczas obrad zapadła też decyzja o zwolnieniu z opłat w strefach płatnego parkowania samochodów hybrydowych i elektrycznych. W Kielcach jest zarejestrowanych 35 takich pojazdów.