Właściciele zabytkowych obiektów oraz osoby związane z kulturą regionu będą mogły szukać wsparcia w Narodowym Instytucie Dziedzictwa w Kielcach. Oddział wznawia działalność, po 3 latach przerwy, wynikającej m.in z braków kadrowych i trudności organizacyjnych.
W tym czasie Świętokrzyskie było jedynym regionem bez takiej placówki. Siedziba instytucji znajduje się przy al. IX Wieków Kielc 16. Z porady będzie mógł skorzystać każdy zainteresowany ochroną zabytków i promocją kultury regionu, wyjaśnia kierownik placówki, architekt Włodzimierz Pedrycz.
Instytut nie dysponuje pieniędzmi, którymi mógłby wesprzeć lokalne inicjatywy. Jego pracownicy będą natomiast doradzać osobom, które mają pomysły na działanie w ramach pracy zawodowej, albo działań społecznych i pasji.
Główne zadania Narodowemu Instytutowi Dziedzictwa w Kielcach wyznacza centralna siedziba instytucji w Warszawie. Oddział terenowy ma m.in. wspierać świętokrzyskie zabytki w uzyskiwaniu wpisów na listę Pomników Historii i listę UNESCO. Na pierwszej z nich znajdują się tylko Krzemionki, a na drugiej nie ma jeszcze żadnego obiektu z naszego regionu.
Włodzimierz Pedrycz liczy też na współpracę z samorządami. Ma nadzieję, że wspólnie uda się skoordynować zadania dotyczące ochrony zabytków. Z jego obserwacji wynika, że w regionie brakuje niektórych działań, a inne się dublują. Współpraca mogłaby pomóc uporządkować tę sytuację i dzięki temu lepiej wydawać pozyskane pieniądze.