Brązowa drużyna u prezydenta. Bronisław Komorowski odznaczył piłkarzy ręcznych, którzy wywalczyli trzecie miejsce na Mistrzostwach Świata w Katarze. Dziękował też za emocje, jakie nasi zawodnicy dostarczali podczas rozgrywek.
„Wszyscy mieliśmy ogromną satysfakcję z obserwowania i wspierania waszej walki o złoto” – mówił prezydent. Dodał, że w tym przypadku potwierdziło się porzekadło, iż w niektórych sytuacjach to i ściany sprzyjają gospodarzom. Ale – podkreślił – tym większa jest nasza wspólna wdzięczność z sukcesu i zwycięstwa wyrażającego się w zdobyciu brązu.
Piłkarzy ręcznych oraz sztab szkoleniowy odznaczono złotymi, srebrnymi i brązowymi Krzyżami Zasługi. Za te wyróżnienia dziękował kapitan naszej reprezentacji, bramkarz Sławomir Szmal. Zaprosił też Bronisława Komorowskiego na zbliżające się Mistrzostwa Europy w Piłce Ręcznej. Siatkarzom przyniósł pan szczęście w formie złotego medalu, nam również jest to potrzebne – powiedział.
Nasz kraj będzie gospodarzem turnieju w przyszłym roku. Przed nami trudne zadanie, żeby organizacyjnie przebić Katar – mówił dziennikarzom jeden z zawodników Kamil Syprzak. Piłkarz wierzy, że dzięki polskim kibicom uda się zajść jak najdalej w tych rozgrywkach.
Prezydent dostał od odznaczonych zawodników medal Mistrzostw Świata w Piłce Ręcznej, koszulkę oraz piłkę ręczną z podpisami naszej reprezentacji.
Piłkarze ręczni okazują wdzięczność kibicom. Brązowi medaliści Mistrzostw Świata w Katarze zostali odznaczeni przez Bronisława Komorowskiego.
Na uroczystość do Pałaca Prezydenckiego zaproszono także Tomasza Matczaka, niewidomego kibica. Napisał on list do Polskiego Związku Piłki Ręcznej z podziękowaniami za emocje, jakich doświadczył dzięki naszej reprezentacji. List cytował prezydent Bronisław Komorowski. Pan Tomek napisał: „nie wiem, jak wygląda Sławek Szmal, Michał Jurecki, ani Michał Szyba. Nie mam pojęcia, jak wygląda reszta drużyny, ale jestem każdemu wdzięczny za to, co mogłem przeżywać przez ostatnich kilkanaście dni” – cytował prezydent.
List wzruszył też naszych piłkarzy ręcznych. Przyznał to w rozmowie z dziennikarzami jeden z nich Kamil Syprzak. Cieszę się, że mogłem poznać człowieka, który w taki sposób wypowiada się na nasz temat – podkreślił.
Sam Tomasz Matczak powiedział dziennikarzom, że list napisał z potrzeby serca. Czułem wdzięczność, jestem człowiekiem szczerym – podkreślał. Na co dzień jest kibicem Legii Warszawa, ale – jak przyznaje – większych emocji dostarcza piłka ręczna. Jest szybszym sportem, ciągle coś się dzieje – przekonuje. Najbardziej przeżywał mecz Polska-Chorwacja.
Wyłączyłem telewizor, nie wytrzymałem – mówi. Zaczął ponownie oglądać przy wyniku 18-18.
Tomasz Matczak dostał od brązowej drużyny piłkarzy ręcznych piłkę z autografami zawodników.