Prawie 400 tysięcy złotych wypłaciły w ubiegłym roku władze Kielc spółdzielniom mieszkaniowym, z tytułu odszkodowań za niezapewnienie lokalu socjalnego rodzinom z wyrokami eksmisyjnymi. Lokatorzy zajmują w takiej sytuacji dotychczasowe mieszkania. Gmina, która powinna zapewnić zastępcze lokum, nie dysponuje takimi, dlatego musi płacić spółdzielniom za mieszkania zajmowane, mimo eksmisji.
W sądach toczą się postępowania odszkodowawcze na łączną kwotę ponad 655 tysięcy złotych, poinformowała dyrektor Wydziału Mieszkalnictwa kieleckiego ratusza Agata Kalita. Dodaje, że gmina wypłaca odszkodowania, zgodnie z wyrokami sądu, spiera się jedynie o ich wysokość. Ponadto w miarę możliwości stara się zapewniać lokale socjalne.
Lucyna Piwowarczyk główna księgowa Świętokrzyskiej Spółdzielni Mieszkaniowej informuje, że dotychczas gmina wypłaciła spółdzielni odszkodowania do końca 2011 roku. Za 2012 rok sprawa przed sądem już się zakończyła, ale nie wpłynęło jeszcze uzasadnienie wyroku. O wypłatę odszkodowań za kolejne dwa lata, spółdzielnia również wystąpi do sądu. Lucyna Piwowarczyk szacuje, że będzie to około 200 tysięcy złotych.
Do końca 2014 roku, na realizację oczekiwało 215 wyroków eksmisyjnych. W ubiegłym roku wykonano ich 15. W 2014 roku w ramach odszkodowań najwięcej, ponad 130 tysięcy złotych otrzymała Spółdzielnia Mieszkaniowa na Stoku i Spółdzielnia Armatury, ponad 120 tysięcy złotych.