26 piłkarzy stawiło się na pierwszym, po zimowej przerwie, treningu ekstraklasowej Korony Kielce. Z zawodników pierwszego zespołu zabrakło Przemysława Trytki, Serhija Pyłypczuka i Kyryło Petrowa. W zajęciach uczestniczyli natomiast Michał Stachura, Jakub Kotarzewski i Piotr Piwowar z drużyny rezerw oraz testowani trzecioligowcy Mirosław Kalista z Łysicy Bodzentyn i Damian Nogaj z Wisły Sandomierz. Trening przeprowadzono na boisku ze sztuczną nawierzchnią.
Przygotowania do rundy wiosennej T – Mobile Ekstraklasy „żółto – czerwoni” rozpoczynają w trudnym momencie. Kieleccy radni nie zgodzili się na dokapitalizowanie kwotą 7,8 mln złotych spółki miejskiej Korona SA. Jeśli zdanie nie zmienią, przyszłość klubu stanie pod dużym znakiem zapytania. Ze względu na sytuację finansową trener Ryszard Tarasiewicz musiał zrezygnować z wyjazdu na zgrupowanie do Kleszczowa, ale ma nadzieję, że wszystko się jeszcze ułoży. – Sytuacja finansowa, a tym samym i sportowa, rzeczywiście jest trudna. Mam nadzieję, że wszystko się jak najszybciej wyjaśni i będziemy mogli dobrze przygotować się do tegorocznych meczów ligowych – powiedział kielecki szkoleniowiec.
Zaniepokojony jest również kapitan Korony Paweł Golański.”Sami nie wiemy na czym stoimy. Wielu zawodników pyta, co dalej z ich przyszłością. Jeśli miasto nie da tych pieniędzy, to sytuacja bardzo się skomplikuje. Nie wiem jak klub będzie wówczas dalej funkcjonował. Miejmy jednak nadzieję, że tak się nie stanie” stwierdził 32-letni obrońca.
Zwolnieni z czwartkowych zajęć zostali Przemysław Trytko i Ukrainiec Serhij Pyłypczuk. Obydwaj dołączą do zespołu w piątek. Ukrainiec Kyryło Petrow do 15. stycznia ma podjąć decyzję czy chce dalej grać w Koronie. Indywidualnie trenował Piotr Malarczyk, który nie ma ważnego kontraktu. Paweł Sobolewski i Zbigniew Małkowski stawili się na treningu, ale ponieważ zarząd Korony uważa ich nowe umowy – podpisane przez poprzedniego prezesa Tomasza Chojnowskiego – za nieważne, szybko opuścili siedzibę klubu. – 1. stycznia zaczęły obowiązywać nowe kontrakty, ale prezes Marek Paprocki powiedział, że nie będzie ich respektował. Uważa, że jesteśmy wolnymi zawodnikami. Poinformował nas również, że złożył w tej sprawie wniosek do PZPN. Do czasu jego rozpatrzenia możemy trenować z rezerwami – powiedział Zbigniew Małkowski.
W sobotę „żółto-czerwoni” rozegrają test-mecz, na którym Ryszardowi Tarasiewiczowi zaprezentują swoje umiejętności piłkarze z niższych lig m. in. Damian Nogaj z Wisły Sandomierz i Mirosław Kalista z Łysicy Bodzentyn.