Kilkadziesiąt skontrolowanych aut, w kilku pojazdach – setki rac, petard i… bagnet. To efekt przeszukań, jakie przeprowadzili w busach i autokarach jadących w stronę Warszawy świętokrzyscy policjanci.
– Auta kontrolowano na świętokrzyskich drogach od godzin porannych. Sprawdzano, czy podróżujący nimi pasażerowie nie przewożą niebezpiecznych przedmiotów – poinformował Grzegorz Dudek, rzecznik prasowy świętokrzyskiej policji. Efektrem przeszukań jest 260 zarekwirowanych rac, flar i petard hukowych. W jednym z aut zabezpieczono bagnet. Grzegorz Dudek dodał, że zatrzymane grupy jechały do Warszawy prawdopodobnie po to, by zakłócić przebieg Marszu Niepodległości.
Na ulicach stolicy doszło dziś do zamieszek, w których amunicją zamaskowanych bojówkarzy są materiały pirotechniczne. Podczas Marszu Niepodległości zamaskowani chuligani zaatakowali policjantów. Warszawskich funkcjonariuszy wspomaga stuosobowa grupa policjantów z wydziału prewencji świętokrzyskiej policji.