Świętokrzyscy strażacy odnotowują pierwsze w tym sezonie grzewczym zgłoszenia związane z zatruciem tlenkiem węgla. W ubiegłym tygodniu w Skarżysku Kamiennej do szpitala trafiły dwie osoby. Od stycznia strażacy interweniowali 34 razy.
Choć na działanie czadu jesteśmy narażeni przez cały rok, to najczęściej do zatruć dochodzi w sezonie grzewczym, gdy szczelnie zmykamy nasze mieszkania. Sławomir Pietrzykowski z Komendy Wojewódzkiej Straży Pożarnej w Kielcach przypomina o obowiązku sprawdzenia stanu technicznego instalacji i urządzeń grzewczych. Odpowiada za to właściciel lub zarządca budynku. Przewody dymowe i spalinowe urządzeń opalanych węglem należy czyścić co trzy miesiące. Co pół roku trzeba czyścić instalacje gazowe.
Tlenek węgla jest bezbarwny i bezwonny, stąd trudno rozpoznać jego obecność. Są jednak objawy, które mogą na to wskazywać – mówi rzecznik straży Arkadiusz Wesołowski.Należą do nich nagłe zmęczenie, bóle głowy, nudności, senność, zaburzenia równowagi i problemy z oddychaniem. W pomieszczeniach gdzie są wykorzystywane piece gazowe czy węglowe warto dla bezpieczeństwa zainstalować elektroniczne czujniki tlenku węgla, które będą informować sygnałem dźwiękowym o niebezpieczeństwie.
W przypadku podejrzenia zatrucia czadem, należy natychmiast otworzyć okna i drzwi, jak najszybciej wynieść poszkodowanego, rozluźnić jego ubranie i wezwać służby ratunkowe. Od stycznia w naszym województwie w wyniku zatrucia zmarły dwie osoby.