Pozbawieni od miesiąca bieżącej wody mieszkańcy 6 sołectw w gminie Opatów jeszcze w tym tygodniu będą mogli znowu korzystać z wodociągu. Będzie to możliwe dzięki zainstalowaniu tymczasowych pomp, tłoczących wodę z sieci, należącej do gminy Iwaniska. Modernizacja przestarzałego ujęcia w Kobylanach przewidziana jest dopiero na koniec sierpnia.
Zakaz używania wody do celów spożywczych został wydany przez Sanepid, który stwierdził w ujęciu zbyt duże stężenie manganu, amoniaku i żelaza. Powodem zanieczyszczeń były nieremontowane i nieczyszczone przez lata urządzenia. Woda z ujęcia nie stwarzała wprawdzie zagrożenia dla zdrowia, ale nie nadawała się do picia przez ludzi. Mogła być jedynie używana do pojenia zwierząt i do celów gospodarskich.
Przez ostatni miesiąc woda pitna dowożona była do 6 wsi beczkowozami. Takie prowizoryczne zaopatrzenie miało trwać do czasu samoczynnego wypłukania się zanieczyszczeń lub zakończenia przebudowy ujęcia w Kobylanach. Inwestycja miała rozpocząć się pod koniec sierpnia. Znaleziono jednak szybsze rozwiązanie – powiedział burmistrz Opatowa, Andrzej Chaniecki. Będzie to tymczasowe podłączenie do sieci wodociągowej pobliskiej gminy Iwaniska.
Prezes opatowskich wodociągów, Krzysztof Gajewski, zapytany o to, dlaczego wcześniej nie zdecydowano się na takie rozwiązanie, przyznał, że nikt nie przewidywał tak długotrwałego zakazu spożywania wody z ujęcia w Kobylanach. Dodał też, że początkowo błędnie oceniono koszty zainstalowania tymczasowego przyłącza do sieci w Iwaniskach. Opatowskie wodociągi mają kupować wodę z Iwanisk do czasu wyremontowania studni głębinowych i wymiany urządzeń w hydroforni w Kobylanach. Zakończenie tych prac planowane jest na koniec września.