Około dwustu osób, w większości działaczy lewicy i związkowców z OPZZ przemaszerowało głównymi ulicami Ostrowca w pochodzie pierwszomajowym.
Na Rynku do maszerujących dołączył m. in. starosta ostrowiecki Zdzisław Kałamaga oraz przedstawiciele biur poselskich posła PSL Jarosława Górczyńskiego oraz europosłanki SLD Joanny Senyszyn.
W wystąpieniach nie zabrakło słów krytyki pod adresem rządu i parlamentu. Władysław Glegoła, szef OPZZ w ostrowieckiej hucie stwierdził, że walka robotników o poprawę poziomu życia ciągle trwa.
Wśród uczestników przeważali seniorzy, wielu z nich przyznawało, że na pochody 1 maja chodzą od młodości, bo to ich robotniczy obowiązek.
Młodsi ostrowczanie, którzy obserwowali przemarsz i przysłuchiwali się wystąpieniom twierdzili, że taka forma świętowania jest już przestarzała, a większe zainteresowanie wzbudziłby np. piknik.
Po oficjalnych przemówieniach złożono wiązanki kwiatów pod pomnikiem zamordowanych w czasie wojny ostrowczan.