Sejm wyraził solidarność z narodem ukraińskim. Posłowie przyjęli przez aklamację uchwałę, w której podkreślają, że ani suwerenność, ani integralność Ukrainy nie może być naruszana.
Polscy politycy zgodnie poparli uchwałę, w której zapisano między innymi, że Polacy łączą się w bólu z rodzinami i bliskimi podczas ostatnich walk na Majdanie. Sejm zadeklarował poparcie dla wysiłków narodu ukraińskiego na rzecz kontynuowania demokratycznej transformacji. Podkreślono też, że nowy rząd w Kijowie jest jedyną legalną władzą na Ukrainie.
Posłowie zdecydowanie podkreślili, że działania Rosji na Krymie są naruszeniem praw suwerennego państwa i oznaczają pogwałcenie przez Rosję Karty Narodów Zjednoczonych, zasad współpracy międzynarodowej wytyczonych przez Organizację Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie, memorandum budapesztańskiego z 1994 roku, rosyjsko-ukraińskiego traktatu o przyjaźni z 1997 roku oraz bilateralnej umowy o stacjonowaniu wojsk rosyjskich w bazie w Sewastopolu.
Sejm zaapelował do polskiego rządu o dalsze podejmowanie wysiłków na rzecz politycznego i ekonomicznego wsparcia przemian na Ukrainie. Szczególnie istotne znaczenie ma tutaj przygotowanie planu pomocy finansowej oraz ułatwień wizowych dla ukraińskich obywateli. Jednocześnie wezwano inne parlamenty państw członkowskich NATO oraz Unii Europejskiej o podjęcie inicjatyw, które doprowadzą do poparcia demokratycznych aspiracji narodu ukraińskiego.
Zanim doszło do przyjęcia uchwały, premier Donald Tusk przedstawił informację na temat sytuacji na Ukrainie. Potem swoje zdanie wyrazili przedstawiciele klubów parlamentarnych. Sejmowa debata miała miejsce dzień przed nadzwyczajnym szczytem Unii Europejskiej, poświęconym sytuacji na Ukrainie. Weźmie w nim udział premier Ukrainy Arsenij Jaceniuk.
Donald Tusk mówił w Sejmie, że Ukraina powinna suwerennie zdecydować w sprawie konstytucji, sposobu przeprowadzenia wyborów i Krymu. Polska i Europa popiera takie właśnie stanowisko – nikt poza samymi Ukraińcami nie powinien wpływać na przyszłość Krymu. Premier apelował też o rozsądne, ale stanowcze kroki w sprawie Krymu. Jego zdaniem, tylko stanowczość i „twardy opór” ustrzeże przed konfliktem zbrojnym. Tym bardziej że – jak mówił szef rządu – suwerenność Ukrainy jest zagrożona. Nie można kupić pokoju i stabilizacji przez ustępstwa – mówił premier.
Premier apelował też o „odważne decyzje” dotyczące energetyki europejskiej, by ułatwić Ukrainie dywersyfikację źródeł i zasobów energetycznych. Szef rządu podkreślił, że Polska jest gotowa na ewentualne sankcje gazowe. Zapewniał, że bezpieczeństwo energetyczne Polski nie jest zagrożone. Od kwietnia możliwość importu gazu z Zachodu to 5,5 miliardów sześciennych. Te możliwości będą rosły. Do końca tego roku będzie to 7,5 miliarda metrów, a od początku 2015 – 10,5 miliarda metrów sześciennych – czyli tyle, ile dziś otrzymujemy dzięki kontraktowi z Gazpromem.
W sprawie Ukrainy PiS i rząd mówią niemal jednym głosem. Klub Prawa i Sprawiedliwości poparł sejmową uchwałę w sprawie konfliktu u naszego wschodniego sąsiada. Jarosław Kaczyński przyznał w Sejmie, że ma pewne zastrzeżenia do sejmowej uchwały w tej sprawie. Jednak – jego zdaniem – w sprawie Ukrainy potrzebne jest jednolite stanowisko. Jarosław Kaczyński uważa, że postulowana przez premiera modernizacja armii i jej wzmacnianie są potrzebne. Jednak potrzebne jest także krzewienie patriotyzmu – mówił szef Prawa i Sprawiedliwości. Prezes PiS-u podkreślił, że nawet nowoczesna armia, bez żołnierzy oddanych ojczyźnie jest bezużyteczna.
Prezes Kaczyński poparł też wspieranie przez Polskę europejskich aspiracji Ukrainy. Jego zdaniem, zaproponowane przez przedmówcę, Grzegorza Schetynę z PO, hasło „do Europy przez Warszawę” jest jak najbardziej adekwatne. „Oby tak się stało” – mówił prezes PiS.
Polska będzie bronić Majdanu jako symbolu niezłomności i zwycięstwa – deklarował w imieniu Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna. Szef sejmowej komisji spraw zagranicznych powiedział podczas sejmowego wystąpienia, że Putin swoją polityką cofa Rosję do lat 60. XX wieku. Schetyna odniósł się do wczorajszej konferencji prasowej prezydenta Rosji i przypomniał, że to wola narodu jest tym, co legitymizuje władzę. Kończąc swoje przemówienie, Grzegorz Schetyna zadeklarował, że Polska zawsze będzie po stronie Majdanu, czyli symbolu „wolności i solidarności i obrony przed bezprawiem”.
Polska musi wspierać wolnościowe dążenia Ukraińców, ale nie wolno przesadzać z zaognianiem relacji z Rosją – uważa Janusz Piechociński. Wicepremier i minister gospodarki mówił podczas sejmowej debaty o zależnościach między polską a rosyjską gospodarką. Lider PSL podkreślał, że łatwo jest rzucać nośne polityczne hasła, trudniej ponosić koszty tych postulatów. Minister gospodarki wyraził przekonanie, że powiązania między naszą a rosyjską gospodarką sprawiają, że Kreml myśli o relacjach z polską racjonalnie. A to jest gwarancja tego, że polityka nie jest w stanie zniszczyć dobrych relacji gospodarczych – dodał.
Twój Ruch poparł wywarcie presji na Rosję w sprawie Ukrainy. Lider Twojego Ruchu Janusz Palikot zwracał uwagę, że tylko silna, zintegrowana Europa jest w stanie przeciwstawić się takim zagrożeniom jak Rosja obecnie. Janusz Palikot podkreślił, że wywieranie presji na Rosję jest obecnie niezbędnym instrumentem Zachodu w walce o integralność Ukrainy.
SLD także poparło uchwałę, choć jego lider Leszek Miller przyznał, że ma zastrzeżenia. Leszek Miller uważa, że niepodzielność Ukrainy powinna być celem pryncypialnym. Ważne jest jednak też to, jak władze Ukrainy nas traktują – mówił lider Sojuszu. Musimy mieć gwarancję, że nowe ukraińskie władze będą równo traktować swoich obywateli, niezależnie z jaką mniejszością się identyfikują. Leszek Miller mówił, że ukraińska gospodarka potrzebuje pomocy. Jednak to, co proponują jej na przykład Amerykanie, nie jest wystarczające. Janosikowe to około 2 miliardów dolarów, więc oferta 1 miliarda amerykańskiej pomocy dla Ukrainy nie jest zbyt szczodrym datkiem – stwierdził Miller. Leszek Miller mówił też, że aby naprawić ukraińską gospodarkę, nie jest potrzebna terapia szokowa, bo ta znów wyprowadzi na ulicę ludzi. Lider SLD życzył Ukraińcom „więcej Kołodki, mniej Balcerowicza”.
Solidarna Polska popiera uchwałę w sprawie Ukrainy. Ludwik Dorn powiedział, że jego klub przyjmuje do bardzo aprobującej wiadomości wystąpienie Donalda Tuska. Inaczej jednak rozkłada akcenty. Ludwik Dorn przyznał, że słuszne jest niepokrzykiwanie na naszych sojuszników, ale powinniśmy skłaniać ich, by poszli w swoich działaniach trochę dalej niż chcieliby pójść.