Na sesji zbiorą się dziś skarżyscy radni. Po raz kolejny zostanie podjęta próba przegłosowania zmian w tegorocznym budżecie miasta i Wieloletniej Prognozie Finansowej.
Na ostatniej, nadzwyczajnej sesji nie udało się tego zrobić, ponieważ opozycja zbojkotowała posiedzenie rady. Jej zdaniem prezydent Skarżyska Roman Wojcieszek tylko pozoruje działania, które mają poprawić finanse gminy. Kością niezgody są pieniądze, które samorząd chce odzyskać z niezapłaconych podatków VAT. Chodzi o milion 800 tysięcy złotych. Prezydent chce je wpisać do budżetu, opozycja natomiast twierdzi, że są to na razie wirtualne fundusze.
Niedawno Roman Wojcieszek napisał list do radnych opozycji, w którym nie wykluczył rezygnacji z umieszczenia tych pieniędzy w budżecie. Jednocześnie zaznaczył, że będzie to oznaczać min. duże cięcia w oświacie. Dziś okaże się, czy dojdzie do kompromisu w tej sprawie.
Zmiany w budżecie mają poprawić finanse gminy, która jest najbardziej zadłużoną w regionie świętokrzyskim. Dług Skarżyska, to ponad 112 milionów złotych.