60 świętokrzyskich gmin zostało poszkodowanych w wyniku nawałnic, które przechodziły nad regionem od początku maja.
Z tego najwięcej, bo 16 w powiecie kieleckim, 6 w buskim, 5 w kazimierskim i 4 w powiecie jędrzejowskim. Podczas ostatnich ulewnych deszczy najbardziej ucierpiały gminy: Kazimierza Wielka oraz Skarżysko- Kamienna.
Wojewoda świętokrzyski Bożentyna Pałka – Koruba poinformowała, że wystąpiła z wnioskiem o zabezpieczenie rządowych pieniędzy na pomoc indywidualną w wysokości do 200 tysięcy złotych. Pozostała pomoc zostanie udzielana po oszacowaniu strat i weryfikacji wniosków. Wojewoda dodała, że nie ma zagrożenia epidemiologicznego, poza kilkoma studniami, które zostały zalane i trzeba je oczyścić. Nad tym czuwa sanepid.
Leszek Papaj, pełnomocnik wojewody do spraw usuwania skutków klęsk żywiołowych poinformował, że szacowanie strat powinno zakończyć się do 20 czerwca. Według wstępnych danych najbardziej ucierpiała infrastruktura drogowa i gospodarstwa rolne. Zniszczone zostały drogi gminne o długości 190 km. Ucierpiały też trasy powiatowe, o długości 82 km. Zniszczony został most na drodze krajowej nr 74 w Woli Jachowej, który musi zostać odbudowany. W rolnictwie zniszczenia dotknęły ponad 8 tysięcy gospodarstw.
Andrzej Martoś – dyrektor Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego poinformował, że gminy mają czas do 48 godzin na zgłoszenie trudnej sytuacji spowodowanej nagłymi zjawiskami atmosferycznymi.
Renata Segiecińska, zastępca dyrektora Wydziału polityki Społecznej w Urzędzie Wojewódzkim poinformowała, że osoby indywidualne mogą się starać o pomoc w wysokości do 6 tysięcy złotych, lub do 20 tysięcy złotych. Wyższą kwotę można uzyskać na remont, lub zakup urządzeń niezbędnych do doprowadzenia wody, energii elektrycznej, ciepła i usuwanie zniszczeń infrastruktury budowlanej.
Po majowych nawałnicach, najbardziej ucierpiały powiaty pińczowski i kazimierski, które otrzymały 10 milionów złotych w ramach pomocy rządowej. Straty oszacowano tam na 54 miliony złotych.