Dyrektor Muzeum Okręgowego w Sandomierzu Paweł Różyło został odwołany przez burmistrza Jerzego Borowskiego. Ta decyzja może zakończyć się nawet wypowiedzeniem umowy na współfinansowanie placówki przez powiat i samorząd województwa, a co za tym idzie zaprzestaniem przekazywania dotacji w wysokości 250 tysięcy złotych rocznie przez obie stron.
Burmistrz jest teraz na urlopie. Jego zastępca – Ewa Kondek wyjaśnia, że decyzja o zdymisjonowaniu dyrektora wynikała z braku zaufania oraz innej wizji prowadzenia muzeum.
Jacek Kowalczyk – dyrektor Departamentu Kultury w Urzędzie Marszałkowskim w Kielcach stwierdził, że prywatnych niechęci nie można przekładać na działalność instytucji. Negatywnie ocenia decyzję burmistrza i liczy na to, że wycofa się z tego – jak to określił – błędu, którym naruszył umowę. Jest w niej zapis, mówiący o tym, że odwołanie dyrektora muzeum może nastąpić w uzgodnieniu z organami współprowadzącymi. Tymczasem, Urząd Marszałkowski nie wydał opinii w tej sprawie, a Zarząd Powiatu odpowiedział na pismo magistratu negatywnie. Starosta sandomierski – Stanisław Masternak nie widzi powodów do odwołania Pawła Różyły. Stwierdził, że dyrektor dobrze wypełniał swoje obowiązki.
Były szef placówki – Paweł Różyło powiedział nam, że złożył w Sądzie Pracy pozew i czeka na prawomocny wyrok. Będzie się domagał przywrócenia na zajmowane stanowisko. Na mocy kontraktu, miał je zagwarantowane do końca 2014 roku.
Grażyna Szlęzak-Wójcik