180 tysięcy złotych kosztowała naprawa ekranów akustycznych, które w ciągu ostatniego roku zostały podpalone przy drogach w naszym regionie. Osłony dźwiękochłonne płonęły 2 razy w powiecie skarżyskim, przy trasie nr 7 i 6 razy na miejskim odcinku drogi S74 w Kielcach.
Dyrektor Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Kielcach, Ewa Sayor podkreśla, że o tę kwotę pomniejszony zostanie budżet na bieżące utrzymanie. Jej zdaniem, są to wyłącznie nieprzemyślane akty chuligańskie, a nie protesty przeciwników ustawiania przy drogach ekranów.
Jak powiedział zastępca komendanta Państwowej Straży Pożarnej w Kielcach, starszy brygadier Andrzej Rybicki, gaszenie ekranów nie jest skomplikowane, ale te akcje są kosztowne. Niepokojące jest jednak nasilenie w ostatnim czasie tego zjawiska. Ekrany ustawione wzdłuż trasy S 74 płonęły 3 razy we wrześniu i 3-krotnie w październiku.
Przy drogach montowane są kamery, które mają pomóc w wykryciu sprawców podpaleń.
Marcin Przemirski