Sąd Rejonowy w Starachowicach odrzucił wniosek obrońców prezydenta miasta Wojciecha B., o przywrócenie go do pracy. Obrona prezydenta argumentowała, że nie ma już przesłanek do dalszego stosowania zawieszenia w pełnieniu obowiązków służbowych, ponieważ przesłuchano już wszystkich pracowników urzędu miasta.
Z kolei, zdaniem prokuratury, prezydent powinien być zawieszony w pełnieniu czynności służbowych, do zakończenia procesu. Sąd podzielił to stanowisko.
W czwartek odbyła się kolejna rozprawa w procesie prezydenta. Wojciech B., który jest oskarżony o korupcję i mataczenie, został w marcu zawieszony przez sąd, w pełnieniu czynności służbowych. Prezydent przyznał się do wzięcia prawie 100 tysięcy złotych łapówek. Pieniądze mieli przekazywać m. in. prezesi miejskich spółek. Razem z prezydentem, na ławie oskarżonych zasiadają: przedsiębiorca Marian S., który jest oskarżony o wręczanie łapówek i jego wnuczka- urzędniczka magistratu Justyna Z., która miała pośredniczyć w przekazywaniu pieniędzy.
Małgorzata Pirosz