Pracownicy Kopalni i Zakładów Chemicznych Siarki „Siarkopol” w Grzybowie alarmują, że cena, za którą resort skarbu chce sprzedać akcje spółki jest zdecydowanie za niska. Poinformowali o tym Ministerstwo Skarbu, które po interwencji zleciło przygotowanie korekty do przygotowanej wyceny.
Andrzej Czeczot – szef zakładowej Solidarności w „Siarkopolu”, podkreśla, że kilka miesięcy temu w firmie zakończyły się inwestycje warte ponad 120 mln zł, czego zdaniem pracowników, nie uwzględnia wycena. Związkowiec zwraca także uwagę na dużą rozbieżność kwot zaproponowanych za „Siarkopol”. Według niego, najwyższa oferta opiewa na kwotę 290 mln zł. Jego zdaniem jest ona o połowę niższa, niż rzeczywista wartość spółki.
Jak informowaliśmy, resort skarbu zdecydował, że w negocjacjach dotyczących zakupu 85 procent akcji, wezmą udział Zakłady Azotowe w Tarnowie, spółka Core Minerals Private Limited z wyspy Jersey oraz Kopalnia Granitu „Kamienna Góra”, z siedzibą w podkieleckiej miejscowości Micigózd. Analiza porównawcza ofert oraz korekta wyceny mają być znane w sierpniu. Pozostałe 15 procent, zgodnie z ustawą o komercjalizacji i prywatyzacji, trafi nieodpłatnie do pracowników „Siarkopolu”.
Zatrudniająca ponad 700 osób spółka zajmuje się wydobyciem siarki, metodą podziemnego wytopu. 75 procent produkcji trafia na eksport, między innymi do Maroka, Rosji, Hiszpanii, Brazylii i Zjednoczonych Emiratów Arabskich.
Robert Felczak
fot. wikipedia.org