Starosta opatowski, Bogusław Włodarczyk otrzymał absolutorium za działalność w ubiegłym roku, ale w tej sprawie rada powiatu nie była jednomyślna. Radni przyjęli także uchwałę o wysokości jego wynagrodzenia. Zastrzeżeń do wykonania ubiegłorocznego budżetu nie miała Regionalna Izba Obrachunkowa i poszczególne komisje samorządu powiatowego.
Radni byli jednomyślni podczas głosowania nad przyjęciem sprawozdania z planu finansowego. Natomiast w sprawie udzielenia absolutorium dla starosty i zarządu powiatu, aż troje radnych z klubu Region Świętokrzyski wstrzymało się od poparcia tej uchwały. Radna Bożena Kornacka wyjaśniła, że przyjęcie sprawozdania z wykonania budżetu nie musi oznaczać automatycznej aprobaty dla działań merytorycznych zarządu.
Innego zdania byli radni z Prawa i Sprawiedliwości. Jak stwierdził Andrzej Grządziel, klub takich zastrzeżeń nie miał. Jak wyjaśnił- skoro radni PiS-u zaakceptowali wykonanie budżetu, to pozytywnie zagłosowali również w sprawie absolutorium. Wynikiem głosowania, oceniającego całoroczną pracę zarządu powiatu nie był zaskoczony starosta Bogusław Włodarczyk. Nie chciał jednak skomentować braku całkowitego poparcia swoich ubiegłorocznych osiągnięć. Po komentarze odsyłał do radnych.
Na dzisiejszej sesji radni powiatu opatowskiego ustalili też wysokość wynagrodzenia, jakie będzie pobierał starosta Włodarczyk. Od maja jest to 12 100 złotych brutto, czyli tyle samo, ile wynosiła jego pensja przed odwołaniem go z tej funkcji. Przypomnijmy, w maju Bogusław Włodarczyk został odwołany z funkcji na wniosek CBA, które stwierdziło, że ma on większą, niż dopuszcza prawo część udziałów w spółkach. Na tej samej sesji radni powołali go ponownie na stanowisko starosty.
Teresa Czajkowska