Po 13 latach dyskusji Rada Miasta Sandomierza na dzisiejszej sesji przyjęła Miejscowy Plan Zagospodarowania Przestrzennego dla osiedla Nadbrzezie. Odnośnie dokumentu wpłynęło 10 uwag od mieszkańców, które nie zostały uwzględnione. Głównie chodziło o przebieg dróg w stosunku do granic działek.
Swoje zastrzeżenia zgłaszał na sesji m.in. radny Maciej Stępień. Jego zdaniem wybrany został jeden z najgorszych wariantów planu zagospodarowania przestrzennego dla Nadbrzezia. Powołał się na przykład swojej posesji, gdzie na terenie wjazdu i wejścia do domu, zdaniem radnego, zaprojektowana została przepompownia wód opadowych. Architekt Regina Kozakiewicz – Opałko zapewniała, że zachowane zostały należyte odległości, ponadto – jak stwierdziła – osiedle leży na terenie depresyjnym, dlatego przepompownia jest konieczna. Zdaniem architekt cały plan jest optymalny i pokazywany jest jako przykład nielicznych planów, gdzie zachowana została struktura miejska.
Układ dróg został pomyślany w taki sposób, aby sensownie obsługiwać działki, udało się skomponować jedyne na osiedlu miejsce z miejską zielenią, o pół okrągłym kształcie skąd rozciąga się wspaniały widok na Starówkę – dodała projektantka. Posiadanie Miejscowego Planu Zagospodarowania Przestrzennego pozwoli zagospodarować teren na cele mieszkaniowe i usługowe. Rozproszona zabudowa, brak dróg i uzbrojenia powodują obecnie blokadę decyzji w sprawach budowlanych.
Grażyna Szlęzak-Wójcik