Wszystkie lampy uliczne w Sandomierzu wyposażone będą w energooszczędne żarówki ledowe. W tym półroczu w budżecie znaleziono na ten cel około 40 tysięcy złotych. Burmistrz Jerzy Borowski nie wyklucza, że pod koniec roku znajdą się kolejne środki na ten cel.
Jego zdaniem, biorąc pod uwagę liczne wydatki, jakimi obciążone są samorządy, szukanie oszczędności jest konieczne, a inwestycje w energooszczędne żarówki, to jeden z lepszych sposobów, bo ich instalacja zwraca się po 2 – 3 latach.
Piotr Cieszkowski z Wydziału Nadzoru Komunalnego w sandomierskim magistracie informuje, że roczny koszt energii, którą pobiera żarówka ledowa wynosi 56 złotych, podczas gdy lampy tradycyjnej, sodowej 282 złote. Stąd oszczędności sięgają nawet 70 procent. Sandomierz ma już doświadczenia z oświetleniem ledowym. Jest ono na Starym Mieście oraz na ulicach Cieśli i Westerplatte. W najbliższych planach jest zainstalowanie energooszczędnych źródeł światła na ulicy Mickiewicza.
Grażyna Szlęzak- Wójcik