Miejska Rada Działalności Pożytku Publicznego w Kielcach zajęła stanowisko w dwóch kwestiach, które w ostatnim czasie były szeroko komentowane w mediach. Pierwsza sprawa dotyczy przekazania Fundacji „Nadzieja Rodzinie”, w użyczenie na 30 lat, budynku przy ulicy Mielczarskiego, o czym informowaliśmy jako pierwsi.
Miejska Rada Działalności Pożytku Publicznego proponuje opracowanie jasnych zasad użyczania lokali organizacjom pozarządowym. Stanowisko Rady zostało przekazane Prezydentowi Kielc, poinformował jej przewodniczący Michał Braun. Dodał, że jest wiele form współpracy między administracją publiczną, a organizacjami pozarządowymi, które gwarantuje ustawa o działalności pożytku publicznego, a które w Kielcach nie są jeszcze uregulowane. Stosowane są różne praktyki, a wiele organizacji nie wie np. jak starać się o środki, czy pomoc pozafinansową – stąd propozycja Rady.
Sprawą budynku przy ulicy Mielczarskiego w Kielcach, po informacjach Radia Kielce zajmuje się obecnie Komisja Rewizyjna Rady Miasta, która prowadzi też kontrolę w Miejskim Ośrodku Pomocy Rodzinie. Jak poinformował przewodniczący Komisji- Stanisław Rupniewski protokoły pokontrolne powinny być znane w najbliższym czasie.
Przypomnijmy – budynek, w ubiegłym roku był wystawiony na sprzedaż za 5,5 miliona złotych, ale nikt nie zgłosił się do przetargu. Nie próbowano sprzedać go za niższą kwotę. Nie było też oferty dzierżawy. Prezydent Wojciech Lubawski skorzystał z przysługującego mu prawa i oddał nieruchomość w użyczenie Fundacji „Nadzieja Rodzinie”, która zamierza stworzyć tam Zakład Aktywizacji Zawodowej, w którym znajdzie zatrudnienie około 100 osób niepełnosprawnych.
Druga kwestia poruszona przez Radę, dotyczy zorganizowania spotkania prezydenta Wojciecha Lubawskiego z przedstawicielami Stowarzyszenia Kieleckie Inwestycje. Władze miasta zarzucały organizacji blokowanie miejskich inwestycji. Michał Braun zaznaczył, że Miejska Rada Działalności Pożytku Publicznego nie opowiada się po żadnej ze stron, ale chciałby doprowadzić do takiego spotkania, ponieważ dyskusja prowadzona wyłącznie przez media nie służy wizerunkowi ani miasta, ani stowarzyszenia.
Prezydent Wojciech Lubawski powiedział, że oficjalnie pismo od Miejskiej Rady Działalności Pożytku Publicznego do niego jeszcze nie wpłynęło. Dodał, że odpowie na propozycje Rady, po zapoznaniu się z dokumentami. Zaznaczył jednak, że nie będzie tego komentował i traktuje to jako próbę wywołania wojny z prezydentem.
Robert Szumielewicz