Świętokrzyscy strażacy apelują o niewypalanie traw i nieużytków rolnych. W okresie wiosennym, jak co roku dochodzi do wzrostu takich przypadków. Efektem wypalania są często niekontrolowane pożary, które zagrażają środowisku naturalnemu, obiektom gospodarczym i ludziom.
Celowe podpalenia traw stanowią ponad 80 % wszystkich pożarów łąk i lasów – powiedział Radiu Kielce Arkadiusz Wesołowski, rzecznik świętokrzyskiej straży pożarnej. Jak podkreślił, w świadomości wielu osób nadal funkcjonuje mit, że wypalanie traw poprawia jakość gleby i jest swoistym rodzajem jej nawożenia i użyźniania. Tymczasem ogień nie tylko zabija żyjące w trawie zwierzęta i mikroorganizmy, ale także niszczy glebę.
W gaszenie pożarów traw i nieużytków rolnych angażowanych jest często dużo jednostek straży pożarnej, które w tym samym czasie często wzywane są do poważniejszych zdarzeń. Gęsty dym, jaki powstaje podczas wypalania traw w pobliżu dróg też często może stać się przyczyną tragedii. Ograniczając widoczność może prowadzić do poważnych wypadków. Ostatnio w okolicach Łagowa zderzyło się osiem samochodów. Przyczyną tego zdarzenia był dym z palących się łąk i nieużytków.
W ubiegłym roku świętokrzyscy strażacy interweniowali w tym zakresie ponad 4 tysiące razy, natomiast już od początku roku odnotowano ponad 2 tysiące 300 takich przypadków przy pożarach traw oraz 117 pożarów poszycia leśnego.
Katarzyna Kozak