Wójt Tarłowa Leszek Walczyk zostaje na swoim stanowisku. We wczorajszym referendum wzięło udział niespełna 15 procent uprawnionych, więc wyniki głosowania nie są wiążące. Jak poinformował Robert Czesny, przewodniczący gminnej komisji do spraw referendum, nie odnotowano żadnych zakłóceń związanych z przebiegiem głosowania.
W lokalach 6 obwodowych komisji wyborczych pojawiło się niespełna 700 mieszkańców. Aby wyniki były wiążące w referendum powinno uczestniczyć 1800 osób. Największa frekwencja była w komisji wyborczej w Julianowie, gdzie zagłosowało 28 procent uprawnionych, najmniej, bo niespełna 3 procent stawiło się w komisji w Sulejowie.
Leszek Walczyk rządzi gminą od prawie 30 lat. W 1995 roku, próbowano go odwołać z tej funkcji, ale nie udało się to z powodu zbyt niskiej frekwencji w referendum. Inicjatorem głosowania, podobnie jak teraz był Jan Oraniec, prywatny przedsiębiorca, a w poprzednich latach parlamentarzysta i działacz związkowy.
Teresa Czajkowska