Pod znakiem zapytania stoi utworzenie spółki, której udziałowcami mają być kupcy z placu Wolności i Przedsiębiorstwo Usług Komunalnych w Kielcach. Jak informowaliśmy miasto chciało przekazać aportem działkę przy ulicy Paderewskiego, natomiast handlowcy mieli wnieść pieniądze na budowę galerii.
Okazało się jednak, że radny Jarosław Karyś posiada niewielką część udziałów w spółce „Wolność”. W tej sytuacji angażowanie się miasta w działalność gospodarczą której udziałowcem jest radny byłaby niezgodna z przepisami. Sprawę wyjaśniają prawnicy.
Część radnych miała wątpliwości, czy miasto powinno angażować się w spółkę w której będzie posiadać mniejszość udziałów. Podobnie było ze spółką Yu Long Construction. Te wątpliwości podziela m. in. Stanisław Rupniewski. Jego zdaniem miasto nie powinno tworzyć nowej firmy, w sytuacji kiedy do końca nie zostały wyjaśnione sprawy związane z funkcjonowaniem innej utworzonej na podobnych zasadach.
Wojciech Lubawski odnosząc się do tych zarzutów stwierdził, że jeżeli kupcy wychodzą z inicjatywą, to nie można jej blokować. Nie można też domagać się od ludzi, którzy zorganizowali się i wyłożyli pieniądze, aby zrezygnowali z prawa do większości udziałów. Miasto będzie kontrolować działalność firmy w postali swoich przedstawicieli w Radzie Nadzorczej.
Radny Jarosław Karyś nie chciał wypowiadać się na ten temat. Stwierdził, że jeżeli przepisy tego wymagają, to pozbędzie się swoich udziałów w spółce „Wolność”. Nowa spółka ma wybudować obiekt handlowy przy ulicy Paderewskiego, gdzie przeniosą się kupcy z Placu Wolności. Inwestycja ma kosztować około 12 milionów złotych
Robert Szumielewicz