W przyszłym tygodniu gotowy będzie akt oskarżenia przeciwko prezydentowi Starachowic Wojciechowi B. – poinformował prokurator Piotr Kosmaty z Prokuratury Apelacyjnej w Krakowie. Znajdą się w nim zarzuty dotyczące korupcji, w związku z działalnością miejskich spółek i przyjęciem 96 tysięcy złotych łapówek oraz nakłaniania świadka do składania fałszywych zeznań – wyjaśnił prokurator.
Wojciech B. przyznał się do winy. Piotr Kosmaty dodał, że akt oskarżenia obejmie również dwie inne osoby, zatrzymane w tej sprawie, czyli urzędniczkę magistratu Justynę Z. oraz przedsiębiorcę Mariana S., który przyznał się do wręczania łapówek prezydentowi Wojciechowi B.
Tymczasem, Sąd Okręgowy w Kielcach utrzymał w mocy postanowienie starachowickiego Sądu Rejonowego o przepadku poręczeń majątkowych wpłaconych przez Wojciecha B. i Justynę Z. Prokurator Piotr Kosmaty z Prokuratury Apelacyjnej w Krakowie, która prowadzi śledztwo w tej sprawie i wnioskowała o przepadek kaucji jest zadowolony z decyzji sądu.
– Zarówno Wojciech B., jak i Justyna Z. podjęli działania zmierzające do utrudniania postępowania, w związku z tym wystąpiliśmy o przepadek poręczenia i wyrażamy zadowolenie, że również sąd drugiej instancji zgodził się z naszymi argumentami – powiedział. Podejrzany o korupcję prezydent wpłacił 90 tysięcy złotych kaucji, natomiast urzędniczka podejrzana o pośrednictwo w przekazywaniu łapówek prezydentowi – 7 tysięcy złotych.
Przypomnijmy, prezydent Starachowic, po raz drugi trafił do krakowskiego aresztu 2 grudnia ubiegłego roku. Razem z nim, aresztowano Justynę Z. Zdaniem prokuratury oboje dopuścili się matactwa poprzez nakłanianie świadka do składania fałszywych zeznań. Mają przebywać w areszcie do 1 marca.
Małgorzata Pirosz