Świętokrzyscy policjanci odpierają zarzuty dotyczące złego zabezpieczenia środowego protestu internautów przed Urzędem Wojewódzkim w Kielcach. Kamil Tokarski, pełniący obowiązki rzecznika komendanta wojewódzkiego policji, powiedział na naszej antenie, że funkcjonariusze byli od samego początku manifestacji, ale nie interweniowali od razu, by nie prowokować eskalacji zamieszek.
Jak stwierdził, sukcesem jest to, że nie nikomu nie stało się nic poważnego. Ranny został tylko jeden policjant.
Rzecznik wojewody świętokrzyskiego, Agata Wojda przyznała, że winę za taką sytuację ponoszą organizatorzy protestu, którym zabrakło wyobraźni, ponieważ nie potrafili oni zapanować nad tak dużą grupą osób. W sumie zatrzymano 28 chuliganów, którzy zakłócali spokój w centrum Kielc.
Jak już informowaliśmy, świętokrzyscy internauci odcinają się jednak od tej sytuacji, twierdząc, że ich demonstracja zakończyła się zanim doszło do zamieszek. Grupy młodych ludzi niszczyły znaki drogowe i samochody na skrzyżowaniu Alei IX Wieków Kielc i Nowego Światu. Rozbito szybę w wozie satelitarnym Polskiego Radia Kielce.
Katarzyna Kozak