Ponad 200 lekarzy wzięło udział w sesji naukowej, zorganizowanej na 90.lecie Wojewódzkiego Specjalistycznego Szpitala Dziecięcego w Kielcach. Przyjechały największe autorytety polskiej pediatrii. Sesja była okazją do wymiany doświadczeń – stwierdził dyrektor szpitala, Włodzimierz Wielgus. Zapewnił, że jakość leczenia w szpitaliku nie odbiega od poziomu najlepszych ośrodków klinicznych w kraju. Po raz kolejny podkreślił, że konieczna jest budowa nowej siedziby.
Dotychczas nie znaleziono w budżecie województwa środków na ten cel, ale dyrektor ma nadzieję, że jednak pieniądze się znajdą. Możliwe, że zostanie zaciągnięty kredyt. Inwestycja ma kosztować około 170 milionów złotych, ale przetarg pokaże, jaka będzie jej rzeczywista wartość. Najstarszy budynek, w którym wciąż przyjmowani są pacjenci powstał w 1920 roku.
Był pomysł, by zarząd województwa przeznaczył na budowę szpitala dodatkowe pieniądze, które region otrzymał z Unii Europejskiej za dobre wykorzystanie środków na inwestycje, jednak nie wyraziła na to zgody Komisja Europejska. Zdaniem Włodzimierza Wielgusa – to lokalne władze najlepiej wiedzą, jakie są najważniejsze potrzeby, jednak nie można ominąć obowiązujących przepisów.
Wojewódzki Specjalistyczny Szpital Dziecięcy, podobnie, jak inne placówki boryka się z problemami finansowymi. 16 milionów złotych to obecnie łączne zadłużenie szpitala. Za ubiegły rok zobowiązania wynoszą 3 i pół miliona złotych. Zdaniem Włodzimierza Wielgusa – procedury medyczne dla szpitala są wyceniane zbyt nisko przez NFZ. Dyrektor szpitalika podkreślił, że leczenie dzieci jest kosztowniejsze, niż dorosłych pacjentów. Zaznaczył, że szpital musiał zgodzić się na warunki, stawiane przez Fundusz, bo w przeciwnym razie umowa z NFZ byłaby rozwiązana.
Ewa Golińska