W ubiegłym roku w Kielcach i powiecie kieleckim odnotowano mniej przestępstw niż w 2010, a wykrywalność zdarzeń znacznie wzrosła. Takie informacje przekazali policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Kielcach, którzy podsumowali swoją pracę.
Robert Szydło, komendant miejski policji w Kielcach mówi, że w jego ocenie mieszkańcy mogą czuć się bezpiecznie i jak twierdzi, potwierdzają to konkretne dane. Jak powiedział wykrywalność różnego rodzaju przestępstw, na przykład włamań czy kradzieży sprawiła, że kielecka policja uplasowała się pod tym względem na trzeciej pozycji w kraju. Lepiej od kieleckich funkcjonariuszy radzą sobie policjanci z Poznania i Wrocławia.
Sporo do zrobienia jest jeszcze w kwestii bezpieczeństwa na drogach. Tylko w 2011 roku na drogach powiatu kieleckiego zginęło 58 osób. Policjanci przyznają też, że nie wszystko, co zostało zaplanowane udało się zrealizować. Nie powiodła się planowana na 2011 rok reorganizacja kieleckiej policji. Tymczasem na zmianę struktury liczą choćby mieszkańcy Zagnańska czy Masłowa. Mimo, że posterunki w tych gminach znajdują się niedaleko od Kielc, to podlegają pod odległy o 30 kilometrów komisariat w Bodzentynie. Oznacza to, że w przypadku poważniejszych spraw interesanci muszą jechać dalej, choć mają inne komisariaty znacznie bliżej swojego miejsca zamieszkania.
Michał Michta