Marek Mikos będzie pełnił obowiązki dyrektora kieleckiego oddziału TVP, po tym jak rezygnację z zajmowanego stanowiska złożył Krzysztof Herod. O zmianach poinformował pracowników oddziału prezes Telewizji Polskiej Juliusz Braun, który w piątek przyjechał do Kielc.
Jego zdaniem, zmiana ma uspokoić sytuację w ośrodku. Dotychczasowemu szefowi zarzucano m.in. wpływanie na treść programu i brak kompetencji do kierowania zespołem. Zdaniem Juliusza Brauna, nowy dyrektor może uporządkować sytuację firmy, bo kilka lat temu już w niej pracował i zna wielu pracowników.
Jak informowaliśmy, w listopadzie grupa pracowników TVP Kielce wystosowała pismo do prezesa zarządu- Juliusza Brauna, w którym domagała się interwencji wobec bulwersujących wydarzeń w kieleckim ośrodku telewizyjnym i powstrzymania, jak napisano „lawiny destrukcyjnych decyzji w TVP Kielce”. Przeprowadzony został audyt, ale według prezesa TVP, nic z tego o czym mówili pracownicy, nie potwierdziło się.
Dziennikarze TVP Kielce informowali wcześniej o naciskach, jakie wywierał na nich dotychczasowy szef Krzysztof Herod. Prowadzącego rozmowę z marszałkiem województwa Adamem Jarubasem miał ostrzec, że jeśli zada mu niewygodne pytania, będzie to jego ostatnia rozmowa.
Z kolei Związek Zawodowy Pracowników TVP „Wizja” zwrócił uwagę na nieprawidłowości, które w Kielcach polegają na dopuszczaniu do prowadzenia audycji osób kompromitujących telewizję swoimi występami antenowymi i zależnością od środowiska PSL.
Potwierdziły się wcześniejsze informacje Radia Kielce, o tym że Krzysztof Herod nadal będzie pracował w kieleckim ośrodku TVP. Jak się okazuje obejmie stanowisko głównego specjalisty w dziale techniki.
Michał Michta
Krzysztof Herod złożył rezygnację ze stanowiska dyrektora TVP Kielce. W czwartek zebrał się Zarząd Telewizji Polskiej, który obradował nad trudną sytuacją w regionalnym ośrodku telewizyjnym. Wiadomo nieoficjalnie, że miejsce Krzysztofa Heroda ma zająć Marek Mikos, który pełnił już tę funkcję do 2009 roku. Ma on dziś przed południem odebrać nominację na to stanowisko. Mimo negatywnych wyników przeprowadzonego w telewizji audytu Krzysztof Herod ma pozostać jej pracownikiem.
Sytuacja w TVP Kielce jest trudna. Część dziennikarzy nie zgadzała się na sposób, w jaki spółka była zarządzana przez Krzysztofa Heroda. Zarzucano mu trwający kilka miesięcy proceder zastraszania, mobbingu, manipulowania informacją, wymuszanie od dziennikarzy realizacji materiałów na zamówienie polityczne oraz cenzurowanie informacji.
W listopadzie grupa pracowników TVP Kielce wystosowała pismo do prezesa Zarządu Telewizji Polskiej, Juliusza Brauna, w którym domagała się interwencji wobec bulwersujących wydarzeń w kieleckim ośrodku telewizyjnym i powstrzymania, jak napisano „lawiny destrukcyjnych decyzji w TVP Kielce”.
Oficjalne stanowisko zarządu telewizji w tej sprawie zostanie podane do publicznej wiadomości dzisiaj.
Ewa Golińska