Kieleccy radni jednogłośnie przyjęli przyszłoroczny budżet. Wcześniej, po kilkugodzinnych rozmowach zgodzili się także na 7% podwyżkę podatków dla przedsiębiorców. Ponadto, aby dopiąć przyszłoroczny budżet zdecydowano się na zabranie 500 tysięcy złotych z promocji miasta i 440 tysięcy z profilaktyki zdrowotnej.
Wcześniej planowano podniesienie podatków o 8% dla przedsiębiorców i 3%
dla osób indywidualnych. Prezydent Kielc stwierdził, że decyzja
radnych, to dobry prezent dla mieszkańców pod choinkę i dzięki niemu
miasto lepiej przetrwa trudny 2012 rok, bo jak podkreślił Wojciech
Lubawski, kryzys jest nieunikniony.
Radny Sojuszu Lewicy Demokratycznej Stanisław Rupniewski zaznaczył, że
kłótnia o podatki była niepotrzebna. W sumie jako rada straciliśmy 2
sesje nad dyskusją na ten temat, po to tylko, żeby o 1 punkt procentowy
zmniejszyć podatki przedsiębiorcom – dodał radny Rupniewski.
Przyszłoroczny budżet Kielc wyniesie ponad 1 mld 325 milionów złotych. Zakładany deficyt to prawie 220 milionów złotych.
Robert Szumielewicz
Po długiej dyskusji kieleccy radni doszli do porozumienia z prezydentem Wojciechem Lubawskim w sprawie podwyżki podatków. Od przyszłego roku przedsiębiorcy zapłacą o 7% więcej od gruntów i nieruchomości. Wprawdzie przed nami jeszcze głosowanie, ale Punkt został już wprowadzony do porządku obrad i wynik głosowania jest przesądzony.
Ponadto, aby domknąć przyszłoroczny budżet o 500 tysięcy złotych
zostanie zmniejszona kwota na promocję miasta. Miasto zrezygnuje także z
profilaktyki zdrowotnej. Ma to dać
kwotę 445 tysięcy złotych.
Rozmowy z prezydentem trwały ponad dwie godziny. Dyskusja była
konieczna, ponieważ skarbnik miasta przygotowała poprawkę do
przyszłorocznego budżetu, w której przedstawione zostały cięcia m. in. w
pomocy społecznej i edukacji. Miało to związek z brakującymi w budżecie 5
milionami złotych. Podwyżka podatków i zaproponowane cięcia mają tę
kwotę zabezpieczyć.
Początkowo prezydent Wojciech Lubawski nie zgadzał się na propozycje radnych, ale ostatecznie zawarto kompromis.
Robert Szumielewicz
Szefowie czterech klubów PO,PiS,SLD,PSL w Radzie Miasta przed sesją przedstawili prezydentowi Kielc Wojciechowi Lubawskiemu propozycję podwyżki podatków o 7% wyłącznie dla przedsiębiorców, bez obciążania osób indywidualnych. Jak się dowiedzieliśmy nieoficjalnie prezydent się na to nie zgodził, ponieważ chciał 8% podwyżki.
Radni wystąpili z taką inicjatywą, ponieważ skarbnik miasta przygotowała poprawkę do przyszłorocznego budżetu, w której przedstawione zostały cięcia m.in. w pomocy społecznej i edukacji. Ma to związek z brakującymi w budżecie 5 milionami złotych. Podwyżka podatków miałaby ograniczyć cięcia w tych właśnie obszarach.
W trakcie godzinnej przerwy odbyły się ponowne rozmowy. Porozumienia jednak nie ma. Prezydent zgodził się na 7% podwyżki podatków, ale zaproponował rezygnację z finansowania szczepień HPV, siatkarskiej drużyny Farta i VIVE Targów Kielce. Z nieoficjalnych informacji wiemy, że na to nie godzą się radni.
Robert Szumielewicz