Ponad połowa pracowników Zakładu Energetyki Cieplnej w Starachowicach opowiedziała się w referendum za ogłoszeniem w spółce pogotowia strajkowego.
To reakcja na próbę odwołania prezesa firmy Norberta Grossa. Rada Nadzorcza spółki miała dziś głosować w tej sprawie. Decyzji jednak nie podjęto, ponieważ część członków Rady Nadzorczej nie chciała, by w posiedzeniu uczestniczyli wszyscy pracownicy ZEC-u , lecz przedstawiciele związków zawodowych. Załoga nie chciała się na to zgodzić. W tej sytuacji przerwano obrady. Druga część posiedzenia ma się rozpocząć o 13.30. Tymczasem przedstawiciele załogi , związkowcy oraz członek Rady Nadzorczej reprezentujący pracowników Andrzej Michalski – rozmawiają teraz z wiceprezydentem Sylwestrem Kwietniem. Rozmowy dotyczą sytuacji w spółce.
Norberta Grossa miałby zastąpić Robert Ciepluch , który jest teraz prezesem Komunalnego Przedsiębiorstwa Remontowo-Usługowego w Starachowicach.
Norbert Gross w rozmowie z Radiem Kielce powiedział, że prywatnie jest przyjacielem Roberta Cieplucha. Nie był jednak przekonany, czy byłby on w stanie dobrze kierować spółką z branży energetycznej. Zdaniem Norberta Grossa miasto chce zlikwidować Komunalny Zakład Usługowo-Remontowy i szuka dla prezesa tej spółki ”ciepłej posadki ” w ZEC-u.
Atmosfera w Zakładzie Energetyki Cieplnej jest napięta . Jest bardzo prawdopodobne,że jeśli Rada Nadzorcza odwoła dziś Norberta Grossa , wówczas w spółce rozpocznie się protest.
M. Pirosz.